np -cwiczenia typu zrób i idź na rentę:
-wiosłowaie prezentowane przez Arniego na T sztandze z garbieniem sie-nie polecam,chyba,że myślicie o wcześniejszej rencie na dyskopatie kregów piersiowych(jest tam punkt przyłożenia sił różnych mięśni i tam się pojawiają kontuzje-wyższy poziom kontuzyjności niz odcinka lędźwiowego)
Mówiąc prawde nigdy tak tego ćwiczenia nie robiłem w taki sposób ani nie widziałem by ktoś tak robił-pomijając poczatkujących,którzy to robili z braku techniki i wiedzy :)
-pompki na poręczach z odwrotnym chwytem a'la Gironda
Idealna sprawa ,gdy ktoś chce mieć dłuższe zwolnienie lekarskie i wieloletnie przewlekłe kontuzje barków i łokci,nadgarstków.
Nie polecam-to jedno z najgorszych cwiczeń Girondy,który w swoim repertuarze miał wiele wymyślnych ale i kontuzyjnych zestawów.Miałem przyjemnośc watpliwa je robić jakiś czas w latach 70',później długo dochodziliśmy z kolegami do zdrowia po tym ć.
Ten dyskomfort sądzilismy ,ze wynika z braku techniki,rozciągniecia itp,więc jechaliśmy ostro i dużo,by to nadrobić-niestety było coraz gorzej.:)
To powinno być w spisie Zabronione ćwiczenia :)
Vice Gironda miał naprwdę świetną sylwetkę i niesamowite wycięcie ,jak na tamte czasy lata 50',60' ale brakowało zdecydowanie masy.
I do takiej sylwetki na pewno nie doszedł karkołomnymi ćwiczeniami,które później propagował
masti
"Mylony przez niektórych z prof Attilą"
http://www.sfd.pl/Masti_kulturystyczne_życie:plany,opinie,komentarze_-t1122200.html