zbliża się 30 i od kilku miesięcy walczę ze swoją genetyką. Bez owijania w bawełnę to przy moim wzroście 168cm i wadze 55kg :D czuję się nadal jak nastolatek. To, że wyglądam jak dzieciak to już czysta genetyka, nawet nie wiem komu w rodzinie powinienem za ten bonus podziękować. W ciągu kilku ostatnich miesięcy nie miałem sprecyzowanej diety. Starałem się jeść, to co wartościowe. Na wadze przybrałem 7kg, więc jak widzicie, może być jeszcze gorzej :)
Czytając wątki dotyczące diety często widzę, że powinno być min 5-6 posiłków, aczkolwiek nie wiem, czy banan+trec mass po treningu mogę pod taką kategorię zaliczyć. Nie mam czasu na spożywanie 3 kur dziennie, bo nie mam hodowli drobiu więc szukam zamienników w postaci suplementów.
Poniżej wklejam dietę, o ile można to tak nazwać. Podsunęlibyście pomysły, co mogę w niej zmienić? Nie mam wygórowanych celów, bo zdaje sobie sprawę, że nie będę szeroki w barach, jak większość użytkowników, po prostu, chciałbym poczuć się lepiej, Najpierw więc celuje w kolejne 5kg, a następnie dobijam do 68-69kg. Mam cichą nadzieję, że do emerytury się wyrobię :D
Zmieniony przez - smakosz w dniu 2015-06-05 14:02:58