2 tyg o kulach?

Cześć. W skrócie: pod koniec marca złamałem k. strzałkową, zwichnąłem staw skokowy oraz uszkodziłem jakieś więzadła koło kostki. Kość została zespolona... tydzień po złamaniu (NFZ <3). W środę rano wyciągnęli mi jedną śrubę z k. strzałkowej i piszczelowej, a po południu wypuścili mnie do domu i tu zaczyna się problem, bo tego dnia z lekarzem się nie widziałem po za chwilą przed zabiegiem. Obudziłem się chwilę po 10 lekko przytłumiony i gadający głupoty . O 13 przyszła osoba która wręczyła wypis- ona nie jest nawet pielęgniarką, przeczytała co jest na wypisie napisane czyli m.in. chodzenie o kulach bez obciążania kończyny i za 2 tyg. do kontroli- tu pojawia się pytanie: jak stanę na te nogę to nie odczuwam żadnego bólu i czy konieczne jest chodzenie przez 2 tyg. o tych ******* kulach oraz czy mógłbym już spróbować coś na rowerku?
WIEM ŻE NIE JESTEŚCIE LEKARZAMI CHODZI MI TYLKO O WASZĄ OPINIE KUMPLE

zdecydowanie dostosuje się do zaleceń lekarskich (oczywiście jeśli uważasz że lekarz odpowiedni jak nie zmien go), bo w innym przypadku możesz zrobić sobie poważną krzywdę z tym , a tydzień czy 2 Cie nie zbawi , zresztą po tym co piszesz nie będzie z tym tak szybko