Intensywność czy objętość?

Mikrourazy i powtarzanie bodźców powoduje hipertrofię.

Mógłbyś to nieco rozwinąć, odnosząc się do mej ostatniej wypowiedzi?

Nie wiem do czego mam się odnieść.... Postawiłeś sobie tezę, że wyłącznie progresja ciężaru jest odpowiedzialna za hipertrofię i nie jest to prawda po prostu.

O to mi właśnie chodziło, czy owa teza Twoim zdaniem była prawdziwa czy też nie. A czy możliwa jest hipertrofia w sytuacji odwrotnej, tzn wzrasta liczba powtorzen, ale nieznacznie w maleje ciężar? Wtedy niby nowym bodzcem bedzie ten wzrost powtorzen. Ale to jednak nowy bodziec tak jak wczesniej wzrost ciezaru, wiec rozumiem, ze w tym pzypadku takze zachodzi hipertrofia?

A dlaczego miałaby być niemożliwa? Plus przecież objętość w sytuacji dodawania powtórzeń wzrasta...

Tak, ale chodzi mi raczej o sytuację dobobną do tej, o ktorej pisalem wczesniej, a wiec przyjmijmy, ze cięzar spada na tyle, ze owa objętosc nie wzrasta, ale juz sama liczba powtorzen jak najbardziej

Weź sobie kartkę papieru i rozpisz sobie jak musiałoby to wyglądać, a potem zastanów się, czy ktoś tak ćwiczy...

Zawsze lepiej zrobic jest jeden efektywny trening niz go rozkladac na kilka mniej wartosciowych.
Warto jednak dopompowac miesien lekko z kilka razy w ciagu dnia. Poswiecic z 2 x 3 minuty dziennie na serie pompek miedzy treningiem.

Inaczej ma sie to jednak do budowania sily, chociaz moge zostac tutaj zbluzgany.
W moim przypadku najlepsze efekty w budowaniu sily mialy 4 treningi w ciagu dnia po 15 minut.
Trzymanie miesnia w napieciu z mala iloscia powtorzen :}

Pandarek - w tym ostatnim przypadku mi chodzi nie o to, jaki odsetek osob tak cwiczy tylko czy takie cos generowaloby hipertrofię. Wystarczy mi odpowiedz tak lub nie.
Haszysz94 - ciekawe spostrzeżenie, ale jaki to ma związek z moimi wczesniejszymi pytaniami? Mógłbyś to nieco rozwinąć?

A czy zjedzenie kotleta powoduje dodatni bilans azotowy? Odpowiedz tak lub nie.