Problem z nadmiarem skóry i kształtem mięśni.

Dzień dobry, jestem w kropce i przeglądając różne fora, są to ślepe zaułki które nie oferują żadnych rozwiązań. Około 1.5 roku temu ważyłem 70 kilka kilogramów przy wzroście 167-8cm, lecz od tamtego czasu zacząłem różnie chudnąć i rosnąć, lecz również wpędziłem się w anoreksje i bulimię. Rok temu zacząłem robić jakieś ćwiczenia, brzuszki, przysiady, trochę biegania, ale wtedy miałem około 50'ciu kilogramów więc prócz tego, że miałem twardy brzuch, niczego nie było widać a ja się tym nie przejmowałem. 3-4 miesiące temu jakoś dałem radę z tym przestać i do tej pory udało mi się przytyć do 57kg i zacząłem ćwiczyć na siłowni którą znalazłem na strychu, ławeczka, sztanga, sztamga łamana, drążek. Mięśnie rąk i nóg zaczęły się tworzyć i są widoczne, z plecami jest podobnie. Problem jest z brzuchem, jest silny oraz twardy, lecz pozostaje na nim gruba warstwa skóry. Czuć mięśnie pod nią, lecz nie widać ich i gdy dla przykładu robię brzuszek mięśnie przybierają kształt wypukłej kulki.

to warstwa tłuszczu nie skóry, trzeba to dopalić, wtedy problem zniknie.

JW
Spróbuj zrobić badania kortyzolu być może masz podwyższony - kiedyś miałem znajomego z podobna oponką który właśnie miał problem z kortyzolem.

z mojej praktyki - jak coś nie idzie to w większości jest to wina kortyzolu, często powiązane z niskim testosteronem.