Łosoś z NETTO

Siema,

Kto ostatnimi czasy jadł Łososia z Netto (taki dyskont) .

Jadłem/jem zazwyczaj z Tesco/Auchan , czasami z Lidla , ew Biedronka ale ten z netto jest jakiś Dziwny .
Jest suchy i mięso takie zwarte przypomina mi to bardziej Pstrąga Łososiowego niż typowego Łososia .

Tak samo smażąc/piecząc Łososia z w/w sklepów wytapia się zawsze trochę tłuszczu(a z lidla nieraz to wręcz b.dużo) a tutaj nic, ptelni sucha jak wiór.

Na opakowaniu pisze łosoś , cena jak za łososia (46zł/kg) ale jak miałbym oceniać organoleptycznie to bym powiedział że to pstrąg łososiowy.

Ktoś chciałby wesprzeć moją teorię ?

Pracowałem w łososiach przez jakiś czas i powiem tak: im świeższy tym więcej tłuszczu dlatego albo sprzedają jakaś inna rybę lososiopodobna albo był mrożony pózniej rozmrożony i sprzedawany jako swiezy

Takie pytania tutaj zadawaj : https://www.sfd.pl/POJEDYNCZE_PYTANIA_VOL._18-t1072890.html 

Generalnie liczyłem ze dyskusja się rozwinie i wpadniemy na trop afery lososiowej.

Różne się trafiają. W Biedronce też miałem parę razy sporo mniej tłustego. Od ogona również są mniej tłuste kawałki.

Ja systematycznie zajadam
Bardzo smaczny
Nie zauważyłem aby był szczególnie suchy - suchy to jest tuńczyk