Szukam odpowiedzi na nurtujący mnie problem a mianowicie czy właściwie realizuję trening mający na celu zrzut balastu z zachowaniem mięśnia?
Trenuję 5 razy w tygodniu, każda partia mięśniowa jednego dnia, 2 dni wolne regenerujące. Trening wygląda następująco:
PN - klatka
WT - nogi
ŚR- wolne
CZW- plecy
PT-barki
SO- BIC/tric
- rozgrzewka 5 min
- orbitrek 5 min
- trening właściwy
3 ćwiczenia po 4 serie po 12-15 powt / często stosuję superserie /
o samych ćwiczeniach się nie rozpisuje bo każdy z nas wie że jest ich mnóstwo i często wachluje ćwiczeniami żeby nie przyzwyczajać mięśnia, włączam ćwiczenia na kettlach i trx.
- aeroby albo w formie tabaty, bądź skakanka ,orbitrek, interwały 20-40 min
Z góry dziękuje za sugestie, spostrzeżenia i krytykę :P
Pozdrawiam