Martwy ciąg - ból pleców

Ćwicze od pól roku, regularnie zwiększam ciężar.
Podczas ostatnich dwóch treningów pleców podczas martwego ciągu zacząłem odczówać boł. Ćwicze trzy seri 14-12-10, podczas tak 7-8 powtórzenia w każdej serii czuje chyba przeciązenie, moze kłocie w miejscu zaznaczonym na zdjęciu kropką, oraz te strzałki na boki to gdzie też mnie boli. Kropka do głowny ośrodek bólu przy 7-8 powtórzeniu, z każdym kolejnym bol idzie tez na boki tak jak te strzałki. Za duży ciężar? Zwróciłem tez uwage na PRZEPROSTY, ale nie wydaje mi się że to to, choc moge sie mylic.

Możliwe, że za duży ciężar przez co technika kuleje.
Ból szybko ustępuje?
Ja miałem podobnie podczas jednego z treningów, ból utrzymywał się przez 2 dni, okazało się że po prostu za słaba rozgrzewka.

Ciężar, technika, bądź coś już się czai w plecach i powoli się ukazuje.

Boli od 7-8 powtórzenia, dojade do konca serii i odkładam sztange, jak po okolo minucie podchodze znowu to juz nie boli, tylko zaczne i znowu 7-8 powtorzenie i boli. Za duzo biore? Lekko zmniejszyc ? Do tej pory nie mialem problemow, byc moze za duzo ostatnio dolozylem.

Polecama nie robic kociego, jakis pas do tego i powinno byc dobrze. Trzeba pamietac, ze grunt to technika, a ciezar to owoc techniki ;)

A może telefonem zrób filmik jak robisz MC i wrzuć?


Zmieniony przez - mlodzianinwawa w dniu 2015-07-02 13:38:03

Być może po prostu wypadkowa wszystkich powyższych przyczyn - techniki, przeciążenia i niedostatecznej rozgrzewki. Terpentyną albo dip hotem rozgrzej i rozluźnij tkanki przed ćwiczeniem i po i powinno ulżyć. No i mierz siły na zamiary ;)