Pytanie do znawców tradycyjnych styli wushu - Baimeiquan (Pak Mei)

Witam

Kiedyś na tym forum bodajże user Dacheng wrzucał ciekawy klip ze szkoły Pak Mei, w której uczy Zhong Luo, syn i uczeń jakiegoś znanego mastera od tradycyjnego Pak Mei, Mai Yu Qianga (z prowincji Guangdong). To było chyba to





Ogólnie fajne, mocne, dużo sparringów. Robi wrażenie i widać że chłopaki się nie oszczędzają. Jakiś czas temu znalazłem też w sieci jedną z form Pak Mei w wykonaniu tegoż Zhong Luo:





No i na pierwszy rzut oka wydawało mi się, że to wyjątkowo siłowy styl zewnętrzny. Tymczasem na forum martial-way.com znalazłem info, że Pak Mei przez "specyficzny sposób generowania siły" zaliczany jest do styli wewnętrznych, podobnie jak np xingyiquan. Na anglojęzycznej wiki, pod hasłem Neijia, też jest fragment, mówiący że "Some other Chinese arts, not in the Wudangquan group, such as Qigong, Liuhebafa, Bak Mei, Zi Ran Men (Nature Boxing), Bok Foo Pai and Yiquan are frequently classified (or classify themselves) as "internal".

Domyślam się, że to może być często umowna granica, ale czy faktycznie w Pak Mei mają jakieś odmienne sposoby generowania siły, percepcji, oparte o metody treningowe charakterystyczne dla neijia? Czy to, czego naucza w San Francisco Zhong Luo (poza oczywiście MMA, które włączył do treningów), to faktycznie jakiś wartościowy, tradycyjny przekaz Pak Mei?

W oczekiwaniu na opinię Dachenga, który obiecał coś skrobnąć jak znajdzie chwilę, dorzucam kilka dodatkowych ciekawych rzeczy z tej samej szkoły. Kilkuczęściowe "Basic Instructions" z rozłożeniem i demonstracją aplikacji jednej formy z Pak Mei. Swoją drogą podoba mi się to co facet w tym klipie mówi o potrzebie sparringów i konfrontowania cały czas pewnych rzeczy w walce. Inaczej robi się z tego "sztuka dla sztuki", albo "sztuka uprawiania form":





A tutaj wspomniane "Basic Instructions" w 6 częściach:

















itd...


Zmieniony przez - pawellt w dniu 2015-07-05 11:47:22

Jak już Dacheng znajdzie wolną chwilę (na razie zawracałem Mu głowę w wątku Yiquanowym), ciekaw jestem jego zdania na temat tego gościa. Motoryka całkiem fajna. Nadal Pak Mei, chociaż aplikacje bardzo podobne do tych "białożurawiowych", tylko koleś mniej pracuje ciałem, mniej przemieszcza się na boki, momentami dziwnie "obniża" pozycje, i się odkrywa (co jakoś nie budzi zaufania). Czyżby drugi Blacktaoist?







Zmieniony przez - pawellt w dniu 2015-07-15 21:22:09

Z tego pierwszego fimiku ,ten gosciu z pokrwawiona twarzą ,miałem okazje sparować z nim,kiedy uczestniczył w seminariach Yiquan,podobno większość uderzeń generują podczas wycofywania się do tyłu,no i wychodziło mu to,ciekawe doświadczenie :)

Haier

Z tego pierwszego fimiku ,ten gosciu z pokrwawiona twarzą ,miałem okazje sparować z nim,kiedy uczestniczył w seminariach Yiquan,podobno większość uderzeń generują podczas wycofywania się do tyłu,no i wychodziło mu to,ciekawe doświadczenie :)

Właśnie. Zawsze ceniłem u bokserów umiejętność zadawania ciosów również w defensywie, w trakcie cofania się.
Wcale nie takie proste Czyli jak rozumiem gościu uczestniczył w seminariach Yiquan, ale na stałe trenuje Pak Mei? Gdzieś w Europie, czy właśnie w USA? Mógłbyś też przybliżyć to " większość uderzeń generują podczas wycofywania się"? Tzn w Pak Mei preferują defensywę i wtedy zadają więcej ciosów niż w trakcie ataku?

Gościu był Niemcem,niestety przez barierę językową(tłumaczył mi kolega) mój obraz wiadomości jest niepełny, bardziej się to odbywało na zasadzie pokazania ruchu.Ale to już w hotelu po seminarium Yiquan. Jako że jesteś spragniony wiedzy to polecam uczestnictwo w takich seminariach, można spotkać wielu ludzi z całego świata ,ćwiczących różne ciekawe rzeczy. Po treningu w czasie ,,wzmacniania chi" można podyskutować :)

Haier

Gościu był Niemcem,niestety przez barierę językową(tłumaczył mi kolega) mój obraz wiadomości jest niepełny, bardziej się to odbywało na zasadzie pokazania ruchu.

Ok. Trudno. Zaciekawiło mnie to co napisałeś, bo jednak Pak Mei wydaje się mocno ofensywnym stylem.

Haier

Po treningu w czasie ,,wzmacniania chi" można podyskutować :)

Jeśli "wzmacnianie chi" odbywa się przy użyciu napojów nieco-wyższo-procentowych to już mi się podoba
Zresztą okazja pewnie będzie na różne seminaria bo chcę zacząć ćwiczyć u Dachenga. W sierpniu mam zaplanowany urlop, więc nie wiem
czy uda mi się z wakacyjnym seminarium, ale na pewno po wakacjach zacznę. Niestety na tradycyjne Pak Mei czy innego Żurawia nie mam co liczyć w stolicy :D

pozdrawiam
Paweł