Masa czy rzeźba?

Witam. Po prostu nie wiem. Masa czy rzeźba?

Wiek: 19
Waga: 82,5kg
Wzrost: 187cm
BMI: 23,5
Obwód pasa: 90-91
Obwód klatki: 102
Obwód szyi: 40
Obwód bicepsa: 37,5
Staż na siłowni: 4,5 miesiąca (3-4 razy w tyg)
Procent % tkanki tłuszczowej: wyszło mi lekko ponad 19% (czyli I stopień nadwagi?) ale jeszcze nie otyłość, do tego brak mi kilku procent więcej.
Trening: 4 razy w tygodniu po około 2h (każdą partię ciała po 2 razy w tyg) klatka, biceps, triceps, plecy, barki, brzuch, łydki (ud i kapturów nie robię)
Od 2 tyg pije carbo po treningu (30-35g) a od kilku dni spożywam porcje białka z olimpu (30-35g) na czczo rano po przebudzeniu.
Diety nie mam idealnej, co do godzin i kcal, ale spożywam spokojnie 2g białka na kg masy ciała, unikam węglowodanów na wieczór itp itd. Podstawy odżywiania mam myślę ogarnięte.

Ja nawet sam nie wiem, czy ja jadę w masę czy w rzeźbę a w co tak na prawdę powinienem. Dodaje zdjęcia.

Rzeźba by się przydała.
Z tego co widzę konkretny trening i dieta też. Dlaczego ud nie ćwiczysz?

Ja mam podobną sylwetkę i robię rzeźbę no ale gościu nawet ja mam większe łydki i uda ;P

Nie mogłem znaleźć czasu i ochoty na ćwiczenie nóg i dopiero niedawno zdecydowałem się na łydki

A jeżeli moje zapotrzebowanie kaloryczne to około 3200kcal a Ja już od 2 miesiecy jem max 3000kcal i utrzymuje wagę zamiast schudnąć... to co mam zmienić jakbym zdecydował się przejść na rzeźbe?

To przyzwyczajaj się z wyglądem "boćka". Wielka góra i chudziutkie nóżki.

Utnij o 300kcal.