Budowa masy mięśniowej

Długo zastanawiałam się, czy ten wpis powinien się pojawić w dzienniku, jednak za namową męża podzielę się z Wami moją radosną nowiną .
Przez najbliższych 9 miesięcy będę robić masę, tyle że nie do końca mięśniową .
Na razie jestem lekko oszołomiona tą nowiną i ciężko jest mi się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Niestety internetowe fora i porady dla przyszłych mam dają całkowicie sprzeczne informacje, a po wpisaniu w google „Hashimoto + ciąża” mam wrażenie, że donoszenie ciąży do końca jest niemożliwe.
Dziennik przez jakiś czas na pewno nie będzie regularnie uzupełniany, ponieważ nie liczę i nie zamierzam liczyć kalorii. Ćwiczyć teoretycznie zamierzam, ale póki co po powrocie z pracy jedyne co robię w domu to śpię, po czym budzę się wieczorem, zjem i idę spać dalej.

Izka gratulacje!! :) Ciesz się z tego pięknego okresu :) Jak będziesz miała ochotę prowadzić dziennik to takie też są mile widziane. Dla każdej przyszłej mamy taki Lejdisowy dziennik może być pomocny :)

Izka, łiiiii! Gratuluję! Który tydzień?
Tak ku pokrzepieniu - koleżanka z pracy ma hashi i jest w 8 miesiącu, wszystko jest dobrze.

Gratuluję ! :) piękna nowina. Pisz chociaż czasem jak się czujesz i jak przebiega ciąża :)

Dzięki dziewczyny, jestem na samym początku, nawet moja mama jeszcze nic nie wie.

Jeśli chodzi o dziennik to wiem, że jest to świetne źródło wiedzy, bo po forach dla ciężarnych nie wiem nawet co mam pić. Na jednym piszą, że nie wolno wody mineralnej tylko źródlaną najlepiej przeznaczoną dla kobiet w ciąży, na innych karzą pić wysokozmineralizowaną. Jakaś paranoja…

Zajrzyj do dziennika Viki.

Z doświadczenia powiem Ci, żebyś słuchała własnego ciała i zdrowego rozsądku. Grunt do nie dać się zwariować :)


Zmieniony przez - kleine-hexe w dniu 2015-12-17 11:43:32

Gratulacje - super.

Night dziękuję .
Myślę, że na mój sukces w dużym stopniu wpłynęło to, że znalazłam się na tym forum. Odkąd tu jestem moja kondycja zdrowotna bardzo się poprawiła, mimo iż treningi nie były bardzo intensywne a dieta czasem kulała. Dlatego bardzo dziękuję wszystkim, którzy zaglądali do mojego dziennika i dzielili się ze mną radami.

Tylko nie znikaj zupełnie - pisz w miarę chęci i możliwości co u Ciebie.

Gratulacje!