2 kg tuszka z kurczaka
1 kg młodych ziemniaków
1 główka sałaty
Przyprawy: zioła prowansalskie, ziarna kolendry, majeranek, chilli w proszku, sól, pieprz
3-4 łyżki oleju rzepakowego lub oliwy
30 g masła
Przygotowanie:
Kurczaka dokładnie myjemy i osuszamy ręcznikiem papierowym. Następnie nacieramy delikatnie całego olejem i obficie oprószamy z każdej strony solą, pieprzem, majerankiem, chilli w proszku oraz utartymi w moździerzu ziarnami kolendry i układamy w żaroodpornym naczyniu. Na wierzch kurczaka kładziemy kilka kawałków masła( ładnie się rozpuści podczas pieczenia i będzie czym go polewać.
Młode ziemniaki dokładnie myjemy, można je wyszorować gąbką, ale ich nie obieramy i kroimy je w ćwiartki. Następnie skrapiamy je olejem i oprószamy ziołami prowansalskimi, solą oraz pieprzem i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Nagrzewamy piekarnik do temperatury 150° i pieczemy kurczaka przez około 1 godzinę, następnie zwiększamy temperaturę do 180° i pieczemy tak przez kolejne 40 minut. W między czasie do piekarnika wkładamy nasze ziemniaki na około 40 minut przed końcem pieczenia kurczaka. Ostatnie 20 minut, kurczaka pieczemy w 200° aby ładnie się zarumienił a skórka była chrupiąca. W trakcie pieczenia kurczaka spryskuje wodą oraz polewam tłuszczem który zebrał się na dnie brytfanki dzięki czemu skórka będzie chrupiąca.
Do sałaty robię prosty vinegret, z 2-3 łyżek oliwy, łyżki octu balsamicznego oraz soli i pieprzu. Sałatę oczywiście wcześniej myje i polewam sosem 10 minut przed podaniem. Gotowe :) , smacznego :)
Wartości odżywcze w 1 porcji:
Białko: 88 g
Węglowodany: 34 g
Tłuszcze: 20 g
Kcal: 700
Bardzo tradycyjna wersja obiadu, który często gości w naszych polskich domach w niedziele :). Prosty, wszystko wystarczy przygotować i wrzucić do piekarnika i w zasadzie robi się samo :). A my możemy zająć się treningiem czy innymi "ważnymi" sprawami. Podzieliłem wartości kaloryczne przez 5 stąd i tak dość duża wartość białka w potrawie, co dla niektórych jest na pewno dużym plusem :). Smacznego.