Moja krótka historia:
Pół roku temu w lutym postanowiłem że zwiększę swoją masę - nędzne 65 kg, rodzaj budowy skinny.
Z wyliczoną dietą, planem treningowym i odżywkami pełny optymizmu nie opuszczałem żadnego treningu.
Niestety coś poszło nie tak bo największy przyrost okazał się w pasie, pół roku później i 7 kg później mam wrażenie że urósł jedynie brzuch.
Ale nie poddaje się, mówili walka z genami będzie ciężka.
Czas pozbyć się bębna
Proszę o ocenę mojej diety - plan treningowy wrzucę później.
Dawno mnie tu nie było, jeśli zły dział proszę o przeniesienie :)