Chciałbym prosić o ocenę planu, który realizuję przez ostatnie 3 miesiące. Jeśli chodzi o siłownię jestem kompletnym nowicjuszem, stąd będę wdzięczny za wszelkie uwagi.
Trenuję 3x w tygodniu (pn, śr, pt), dwoma zestawami na zmianę:
A
Prostowanie nóg w siadzie
Uginanie nóg w leżeniu
Wiosłowanie sztangą
Martwy ciąg
Wyciskanie sztangi w leżeniu, ławka pozioma
Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia
Uginanie ramion ze sztangielkami
Prostowanie ramion na wyciągu stojąc
Brzuch (plank, unoszenie bokiem, kolana do klatki, etc.)
B
Przysiady ze sztangą
Uginanie nóg w leżeniu
Podciąganie na drążku
Unoszenie z opadu
Wyciskanie sztangielek na skosie
Wyciskanie sztangielek
Uginanie ramion ze sztangą
Pompki na poręczach
Brzuch (j.w.)
Wszędzie po dwie serie poza klatką, na którą robię trzy (nie licząc rozgrzewki). Co do powtórzeń - plan realizuję w cyklu sześciotygodniowym, gdzie przez pierwsze dwa robię 15, kolejne dwa tygodnie to 10 powtórzeń i ostatnie to 5 powtórzeń na serię. Ciężar dobieram tak, żeby zostawało mi jakieś jedno - dwa powtórzenia w zapasie.
Do tego, rzecz jasna, trzymam odpowiednią dietę. Z suplementów w dni treningowe przed i po siłowni biorę BCAA i dodatkowo od razu po treningu piję koktajl białkowo-węglowy.
Jako że mam dostęp do wagi z bioimpedancją, robię regularny pomiar i na chwilę obecną mam przyrost ok. 1% masy mięśniowej miesięcznie przy w miarę stałym poziomie tkanki tłuszczowej.
I... to chyba tyle. Z góry dziękuję za komentarze, przypisy, suplementy i glosa :)