Robson1989
Witam. od początku maja wziąłem się za siebie i zrzucam zbędną tkanke tłusczową i nie mam pewności czy robię to dobrze, gdyż efekty jako takie są- wizualna poprawa sylwetki- delikatnie zmniejszył mi się brzuchal- ale na wadze wielkich efektów nie ma.
Zaczynałem swoją redukcję przy 92 kg od spożywania 2900 kcal dziennie i co 3-4 tygodnie zmniejszałem bulans kaloryczny aż obecnie zatrzymałem się na 2150 kcal dziennie.
obecne wymiary:
wiek 26 lat
wzrost 185
waga 90
BF ok 23-24%
aktywność fizyczna:
pon-środa-piątek - trening siłowy + 20-25 minut jazdy na rowerze po treningu
wtorek,czwartek,sobota - 1h-1.30h jazdy na rowerze o podniesionym stopniu intensywności (średnia prędkość ok 22-23 km/h)
praca siedząca od 10 do 18, trening o 18:15
od razu z góry od razu informuję, że posiłek nr 2 dzielę na 3 posiłki - 12:30, 16:30 (przed treningowy), 19:30(po treningowy)
no i niestety muszę dodać, że w weekendy diety raczej nie utrzymuję, bo co chwile jakaś okazja wypada typu wesele, grill, spotkania z rodziną itd, gdzie po paru piwkach,drinkach tracę umiar i pochłaniam znacznie więcej jak powinienem, ale gdy tylko mam okazję tj. brak weekendowej okazji do imprezowania- dieta jest trzymana- niestety udało mi się to tylko 2 razy w ciągu ost 3 miesięcy
Zaczynałem swoją redukcję przy 92 kg od spożywania 2900 kcal dziennie i co 3-4 tygodnie zmniejszałem bulans kaloryczny aż obecnie zatrzymałem się na 2150 kcal dziennie.
obecne wymiary:
wiek 26 lat
wzrost 185
waga 90
BF ok 23-24%
aktywność fizyczna:
pon-środa-piątek - trening siłowy + 20-25 minut jazdy na rowerze po treningu
wtorek,czwartek,sobota - 1h-1.30h jazdy na rowerze o podniesionym stopniu intensywności (średnia prędkość ok 22-23 km/h)
praca siedząca od 10 do 18, trening o 18:15
od razu z góry od razu informuję, że posiłek nr 2 dzielę na 3 posiłki - 12:30, 16:30 (przed treningowy), 19:30(po treningowy)
no i niestety muszę dodać, że w weekendy diety raczej nie utrzymuję, bo co chwile jakaś okazja wypada typu wesele, grill, spotkania z rodziną itd, gdzie po paru piwkach,drinkach tracę umiar i pochłaniam znacznie więcej jak powinienem, ale gdy tylko mam okazję tj. brak weekendowej okazji do imprezowania- dieta jest trzymana- niestety udało mi się to tylko 2 razy w ciągu ost 3 miesięcy
1
Krzysztof Piekarz
Ekspert-SFD
