185cm
92kg
Od 7 miesięcy trenuje bez przerwy.
Dodam tylko, że trenuje w domu i jestem ograniczony sprzętowo - posiadam:
ławeczka plaska,
gryf prosty, łamany,
2 krótkie gryfy,
obciążenie do 70kg,
drążek szeroki przymocowany do ściany
Poniedziałek:
Przysiad ze sztangą 5x
Wspięcia na palce 2x
Podciąganie się na drążku 3x na maxa
Wyciskanie na płaskiej 5x
Millitary press siedząc 4x
Szrugsy 2x
California press 3x
Uginanie sztangi stojąc 3x
Środa:
Martwy ciąg 5x
Wiosłowanie 5x
Pompki z ciężarem 4x na maxa
Unoszenie sztangi do brody 4x
Wyciskanie francuskie leżąc 2x
Uginanie sztangielek 3x
Piątek:
Przysiad wykroczny 4x
Wspięcia na palce 2x
Podciąganie na drążku 3x na maxa
Wyciskanie sztangi wąskim uchwytem 5x
Unoszenie hantli bokiem 4x
Szrugsy 2x
Opuszczanie tułowia w oparciu o ławeczkę prostując ramiona 2x na maxa
Uginanie sztangi stojąc 3x
Wt, Czw, Sob:
Brzuszki 4x
Bieganie 30min
Pytanie kolejne będzie może dość dziwne, ale muszę wiedzieć.
Czy lepiej biegać dłużej, ale wolniejszym tempem czy szybszym tempem i co za tym idzie krócej? Czy to nie ma różnicy?
Everyday Normal Guy