Ćwiczę już w miarę profesjonalnie od kilku miesięcy, do ostatniego tygodnia robiłem splita 3 razy w tygodniu, czyli tradycyjnie.
Od tego tygodnia postanowiliśmy z kumplem spróbować trening 3cm w 30 dni, co wiąże się z harataniem bica i trica 3 dni w tygodniu. Tak więc mając karnet na siłkę i dużo wolnego czasu zadecydowałem, że będę chodzić na siłownie 5 razy w tygodniu. A mianowicie:
Poniedziałek - Klata, nogi
Wtorek - bic tric
Sroda - Barki, przedramiona
Czwartek - bic tric
PIątek - plecy i przedramiona / nogi
Sobota - bic tric
Rozporządziłem sobie tak, gdyż trening rąk jest tak ciężki, że nie chcę męczyć wcześniej rąk poprzedzając go treningiem klatki barków czy pleców. Sądzicie, że to rozsądnie? Zaznaczam, że to trening na masę, widzę przyrosty, a w szczególności w sile.
Po miesiącu planuje powrócić do starego zwyczaju treningu :)
Pozdrawiam!
Zmieniony przez - apokalipsa w dniu 2015-07-26 20:42:48