Łydki = padaka

Witam,mam problem z łydkami ,ćwiczę je 2 razy w tygodniu ,czasami raz .Dokladnie eks. w górę ,2 sek w dół 5 sek rozciagam ,napinam na górze ,raczej z techniką nie ma problemu. Wsp stojac +siedząc ,na początku treningu nog . Czasami zamieniam na wyc palcami na suwnicy i osle ,podnosze dosyc duże ciężary z dobra technika. Ręka 44,5 ,łydka 40,5 - tragedia.

Dał sobie ktos radę z takimi łydkami , może bieganie ,jakis sposób . Proszę o pomoc doświadczonych.

łydka chyba jest najtrudniejszym "orzechem do zgryzienia"; myślę, ze powinieneś próbować różnych metod, nawet od tych z dużym ciężarem i małą jak na ten mięsień ilością powt., do średnich, czy dużych ich ilości, skracania przerw, regresji, dropsetów.... a bieganie, mogłoby i może rozbudować nieźle łydkę ale raczej w przypadkach gdy już i tak posiada się dobrą do tego predyspozycję....

Najczęściej cwiczę DC i tam jest jedna seria na łydki 2 sek gora ,3-5neg, 10-15 rozciaganie ,seria pojedyncza 10-12 ,masakra ,cos sie ruszylo. Teraz cwicze 2 razy w tygodniu ,jedna sesja z nogami ,oczywiscie przed udami robie jedna serie stojac duzy ciezar 12-20 ,drugie siedzac 1xmin 25 ,oczywiscie 2 serie rozgrzewkowe przed ,Druga robie po plecach tez te same cwiczenia tylko wiekszy ceizar ,stojac max 15 ,siedzac max 25. Niby cos sie rusza bo wczesnije bylo 39. Sprobuje RP ,cwiczylem szokowo ,ale zawsze mial takie zakwasy ze masakra . Czy w moim przypadku mozna mowic o krotkim miesniu tz. wysokim?

słabe te zdjęcia- chyba jest średni

Słabe ,bo musiałem przyblizyć haha Biore po prostu priorytet na nie i cos pewnie sie ruszy . Dzięki za odp.

Katuj je przynajmniej 3 razy w tygodniu, używając różnych form wspięć.Możesz dodać jako uzupełnienie 10-15min. skakanki.

Czy ruszą ? Nie obiecuje.