2-tygodniowy intensywny trening

Sprawa jest prosta. Mam dokładnie dwa tygodnie i muszę w tym czasie osiągnąć jak najwięcej. Wiem, że trening wymaga czasu, ale myślę, że i w tak krótkim czasie da się coś osiągnąć.

1. Siłownia niestety odpada, tj. nie ma żadnej w sensownej odległości od miejsca w którym przebywam. Można to więc traktować jako trening "w domu". Do dyspozycji mam rower "damka" i "terenowy", rower stacjonarny, rower eliptyczny, drążek, (duża) trampolina. Jest ew. możliwość wyjścia na pływalnię.

2. Czas jak mówiłem: 2 tygodnie

3. Jestem w stanie przeznaczyć do 200zł na te dwa tygodnie treningu.

4. Cel: Jak największa ilość powtórzeń podciągnięć nachwytem (obecnie <10), jak najlepszy czas w biegu na 1km (obecnie >4:06), jak największa liczba brzuszków przez 3 min(obecnie <45).

5. O mnie:

19lat
57kg
178cm wzrostu
74cm talia
88cm klatka
25cm biceps


Z góry dzięki.

PS. Dobrze gdybym po upływie tych 2 tyg był w stanie normalnie funkcjonować, a nie ledwo wstawać z łóżka.

Masz 2 tygodnie czasu, nie masz sprzętu i chcesz poprawić wyniki ?

rion10

Masz 2 tygodnie czasu, nie masz sprzętu i chcesz poprawić wyniki ?

Nie oszukujmy się, do podciągnięć potrzebny jest drążek, do biegania hmm buty? Brzuszki też można robić na podłodze, ew. jeśli robienie brzuszków na pochyleniu jest lepsze tez mogę sobie coś takiego skonstruować.
Interesuje mnie ogólna poprawa sprawności, a nie wyciskanie konkretnych ciężarów.


Obecnie mój trening wygląda mniej więcej tak: (wyłączając niestety ostatni tydzień bo miałem roboty 24/7 raptem odrobinka snu)

rano:
rozgrzewka <10min
20 brzuszków
>10 pompek
<50 brzuszków
bieganie na rowerku eliptycznym i/lub na dworze (niestety tylko droga polna/asfalt pod ręką/nogą ;p) 30-50 min
(śniadanie)

dzień: nic

wieczór
rozgrzewka <10min
>10 pompek
<50 brzuszków
bieganie na rowerku eliptycznym powyżej godziny jednak dość niskim tempem


Zdecydowanie problemem jest dieta, jem ile mogę, ale brak apetytu/łaknienia strasznie ogranicza, jeśli mam przejść do liczb to wychodzi 3-4k kcal /dobra z bardzo małym % udziałem śniadania
Kupiłem dzisiaj citropepsin zobaczę czy to pomoże w tej kwestii.

No tak ale po co te wszystkie zabiegi skoro to jest 2 tygodnie?

Jak sam zauważyłeś jakiś sprzęt mimo wszystko trzeba mieć. Oczywiście biegać zawsze warto ale rowerek eliptyczny to słaby sprzęt./

rion10

No tak ale po co te wszystkie zabiegi skoro to jest 2 tygodnie?

Jak sam zauważyłeś jakiś sprzęt mimo wszystko trzeba mieć. Oczywiście biegać zawsze warto ale rowerek eliptyczny to słaby sprzęt./

Po dwóch tygodniach trening dalej będę kontynuował tylko po prostu muszę uzyskać jak najlepszy wynik po tym czasie. Zapuściłem się przez wakacje i muszę jakoś przejść ten egzamin, następny dopiero po zimie :)

Rowerek - no słabe rozwiązanie, ale o niebo bezpieczniejsze, bo tak jak mówiłem, najpierw droga polna która chyba nie ma dłuższego prostego odcinka niż 1m, biegnie się cały czas patrząc pod nogi, a później asfalt, ale droga bez pobocza, wąska, jak tir jedzie to muszę spierdzielać do rowu.

Nie ma sensu prowadzić dyskusji czy warto, mile widziane najprostsze porady, jak rozłożyć te ćwiczenia, jak urozmaicić dietę, cokolwiek :)

W takim razie zrób sobie co 2 dni obwód podciąganie na drążku + brzuszki + bieg czyli ogranicz się tylko do tego co masz na egzaminie