- buzdyganek ziemny - tribulus terrestris
- kozieradka pospolita
- kwas d-asparaginowy
Chciałbym się dowiedzieć od osób które już stosowały jeden z tych supli lub wszystkie o to czy działa to w pełni naturalnie i po skonczeniu cyklu na jednym z nich nie będę miał problemów z gospodarką hormonalną organizmu, czy mi się nic za przeproszeniem nie popieprzy? Początkowo zainteresowałem się kozieradką, ale apetyt idzie w miarę jedzenia i doczytałem się różnych minusów, że zwiększa ona tylko libido a testosteron jak był tak jest i zacząłem szukać innych preparatów i teraz nie wiem co wybrać. Głównie zależy mi na tym aby mieć lepsze samopoczucie, (zwiekszyć swoją pewność siebie?) , być może i być trochę bardziej agresywnym (jestem za bardzo spokojny :s) - czyli ogólnie tak jak działa testosteron, a odnośnie treningów mieć więcej siły. Głównie chodzi mi tylko o wybranie jednego z tych preparatów, ewentualnie podrzucenie czegoś innego, jakiegoś mixa czy cos.