Waga: 66,5-69,5
Wzrost: 180
Sylwetka raczej ektomorfika - "typowy chudzielec" tak z daleka patrząc
Aktywność: 5 razy w tygodniu 1,5h ćwiczeń, pozostałe 2 razy w tyg po 30min, 3 razy w tygodniu po ok. 1h biegania (5min/km = 12km/h z przebieżkami) i 5 razy w tygodniu po 4,5h praca chodząca.
Cześć. Od paru lat moja waga się nie zmieniała. Mniej więcej tak aktywny tryb życia prowadzę od dobrych paru lat (wcześniej różne treningi, wfy itp) i od 3/4 lat moja waga stała w miejscu. Dopiero rok temu zacząłem wykonywać podstawowe ćwiczenia siłowe (z wyglądu lepiej, ale waga stoi), a 3-4 miesiące temu wprowadziłem sobie dietę.
Dieta w makro: 2600kcal, 105B 425W, 60T. Waga wciąż stała (wygląd powoli wciąż się chyba poprawiał). Teraz zacząłem >3000kcal 125B 495W 70T.
Uważacie, że dodawanie regularnie (np. co 1,5-2 miesiące) tych kilku gramów białka, węglowodanów i tłuszczu (proporcje 1x4x[20% całkowitego przyrostu energii] ) aż zaczną pojawiać się zmiany, jest dobrym pomysłem?
Z góry dzięki za odpowiedzi