zaplanowalem sobie treningi 3 razy w tyg ( wtorek , czwartek , sobota ) + 1 dzien np: Niedziela czy Pon na sportowo ( rowery , basen itp )
wtorek >bieganie 1 km ( dopiero zaczynam wiec male dystanse na spokojnie ) + cwiczenia hantlami i gryfem ( mam taki maly zestaw 45kg)
biceps / triceps / plecy / barki
czwartek >bieganie 1 km i cwiczenia nogi gimnastyka ( rozciaganie mocne ) brzuch
sobota > bieganie 1km i cwiczenia wydolnosciowe szybkie skoki podnoszenia ciezaru drazki itp
czy taki plan cwiczen na poczatek bedzie okey wszystko chce robic srednim tempem nie zaczynac za ostro prosze jeszcze o jakies porady czy poprawienie tego planu :D i opinie na ten tema ( co do sprzetu nie mam lawki i silowni w mojej malej wiosce ;p mam 2x Hantle i 1 gryf wiec trudno zrobi klatke na podlodze czy istnieja jakies cwiczenia zeby robic klatke na stojaco czy cos bez lawki >? co do diety ograniczam spozywanie syfu dbam o ilosc posilkow i czas jedzenia narazie nie robie diety wielkiej chce tylko schudnac te 10 kg