Obecnie mam 23 lata i od bardzo długiego czasu ( co najmniej od gimnazjum ) mam ogromny problem ze zmęczeniem. Jeżeli nikt mnie nie obudzi to śpię powyżej 10h, potem po zjedzeniu jakiegoś śniadania mam ochotę położyć się z powrotem do łóżka i spać dalej. W szkole ( gimnazjum/liceum/studia ) od zawsze miałem ogromne problemy z koncentracją i większość lekcji spędzałem z głową opartą o ławkę. Do każdej czynności fizycznej muszę się zmuszać. Proste aktywności w ciągu dnia ( np wyjście z psem ) kończą się ochotą na odpoczynek. "Klejące się oczy", rozkojarzenie, problemy z zapamiętywaniem po co idę w dane miejsce itp. - to jest coś co przechodzę każdego dnia.
Nie są to tylko moje subiektywne odczucia bo często jestem nazywany przez znajomych śpiochem a z rodzicami często jest to wręcz powód do kłótni - "prześpisz całe życie!" - to co od nich najczęściej słyszę.
Zastanawiałem się czy owe zmęczenie nie wynika z niedoborów minerałów we krwi ( jako dziecko przechodziłem niedobory żelaza ) ale kilka lat temu robiłem badanie krwi i doktor mówił, że wszystko idealnie.
Ostatnio chyba doszła depresja bo coraz częściej zauważam, że nie potrafię się z niczego cieszyć, stałem się mało towarzyski i przygnębiony.
Ostatnimi czasy zacząłem przygodę z siłownią ( która nawiasem mówiąc poprawia mi samopoczucie i pobudza ). Zainteresowały mnie suplementy energetyzujące i trafiłem na temat tyrozyny. Potem już trafiłem na temat tarczycy i niedoczynności, której to objawy bardzo do mnie pasują.
Obecnie zastanawiam się nad zakupem i przetestowaniem "Tyrosine 600" od Treca.
Pytania:
1. Gdzie zrobić badania na niedoczynność/nadczynność tarczycy, jak wyglądają, czy mogę z tym iść do publicznej przychodni ?
2. Może macie podobne historie ze zmęczeniem? Co było przyczyną? Co wam pomogło?
3. Może polecacie inną tyrozynę niż ta z Treca ( mało opinni w sieci ) ?