Mam 21 lat ( w październiku będzie 22) i niestety mam problem natury psychicznej jak i fizycznej. Jestem strasznie chudy. Mam 183 CM wzrostu a ważę zaledwie 60kg. Gdy chodziłem do technikum moja waga wahała się w granicach 54-57kg. Mój problem polega na tym , że mam nierówne kości klatki piersiowej i wystający obojczyk z jednej strony. Specjaliści, którzy mnie oglądali mówili , że taka moja natura i bez operacji nie wiele dało by się zdziałać. Czuje się, po prostu strasznie . Wymyśliłem sobie , że może przybranie na masie troszkę to zniweluje inie będzie widać krzywej klatki piersiowej gdy przybrałbym na masie. Drugi problem jest taki , że zacząłem się garbić dlatego jest to jakąś motywacją do zmiany stylu życia. Na początku chciałbym zwiększyć trochę masę a później zacząć ćwiczyć , najpierw amatorsko a później już na profesjonalnej siłowni (teraz po prostu wstydzę się swojego ciała i wystających kości) . Problem jest taki , że do pracy wstaję o godzinie 6:00 , o około 6:35 muszę już jechać do pracy , czasem zdarza się , że trzeba wstać o godz 5:00 i wyjechać o 5:35 , żeby na godzinę 6:00 a wyżej na godz 7:00 zdążyć. Pracuję do godz 15:00 , w domu jestem około 15:20, 15:25 i niestety w pracy mogę jedynie jeść o godzinie 10:00 do godz 10:30 (wyznaczona przerwa dla wszystkich) .
Teraz chciałbym zapytać się czy w ogóle jest możliwe przybranie w takim trybie życia na masie ? Czy umiałby ktoś ułożyć dietę składającą się z prostych składników dostępnych w hipermarketach i stosunkowo niedrogich najlepiej biedronka , tesko itp , jednocześnie odpowiadającym temu jak pracuję...
Proszę o wyrozumiałość ponieważ piszę szczerzę i z głębokim bólem serca jeśli chodzi o moją sylwetkę :(
Pozdrawiam