Jakies pół roku temu wystartowałem z tym tematem. Ostatnio jak cos wrzucalem, to zaczynałem "redukcje", w praktyce po prostu mało jadłem i troche nie miałem mocy ćwiczyć. Odpuściłem sobie cwiczenia może na 3 tygodnie. Zaczęły mnie boleć plecy, dwa tygodnie okładow z lodu po kilka razy dziennie, delikatny ruch. Zagoiło się w 5-6 tygodni. Podsumowując, mialem redukować, a skonczylo sie 2msc przerwa od cwiczeń.
Nic nie szkodzi, juz jestem znowu w treningu, plecy nie bolą. Na martwy mi sie konczy obciazenie (97.5kg),
przysiady przednie 50kg zarzucane z ziemi. Jem teraz praktycznie bez glutenu, bez cukru, niewielkie ilosci weglowodanow. Bardziej zdrowe jedzenie, niz kulturystyczna dieta. Czuje sie dobrze i jestem pelen energii.
Chcialem koniecznie wrzucic jakies male podsumowanie, bo przymierzam sie do sprzedania sztangi. Zaczne chodzic na normalna silownie i zaczne wracac do formy na troche powazniej. Cwiczac w domu, szczegolnie boli brak stojakow, lawek etc. Nie mam jak dojechac klatki, barkow.
Koniec koncow troche tluszczu zrzucilem, na ta chwile zaczynaja fajnie wychodzic żyły na bicepsach i barkach, ale jeszcze jest duzo tluszczu szczegolnie na dole brzucha. Mysle, ze jeszcze troche zejdzie. Obecnie:
waga: 79-80kg (- 5-6kg)
biceps: 38cm (- 1.5cm)
pas: 84-85cm (- 5-6cm)
udo: 61.5cm (- 2-3cm)
Zdjecia oczywiscie bez pompy, podobne swiatlo i pozycja kamery z tym co bylo na pierwszej stronie. Robie tak dla siebie, zeby miec punkt odniesienia.
Zmieniony przez - DufiaLovePower w dniu 2016-04-03 19:22:56