Szacuny
0
Napisanych postów
4
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
19
Hejka. Mam pytanko, czy rower stacjonarny 3 razy w tygodniu po 20 minut wystarczy do odchudzania? Mam dosyc zdrowa diete i w tej chwili wyglada to tak, ze jezeli pojde 2 razy w tygodniu pocwiczyc koszykowke "na luzie" to bezproblemowo ubedzie wagi. Wiec ogolnie zastanawiam sie gdyby to zamienic na 3x20min rowerek stacjonarny, do tego program "100 pompek" oraz troche cwiczen silowych. W tej chwili mam 181cm i 104kg. Zalezy mi wlasnie na takim czasie, gdyz wiecej po prostu nie dam rady zdobyc ani minuty na cwiczenia. I tak jestem dosyc ambitna osoba i mam do granic napiety plan dnia, przez co musze myslec realnie o mozliwosciach. A czytalem duzo, ze jedyny skuteczny trening to minimalnie 30 minut, a najlepiej 60-120 minut dziennie albo jak juz to 4 razy w tygodniu.....
Edit. Sorka, ale walnalem sie przy kategoriach... gdyby ktos byl laskaw zmienic to, bylbym naprawde wdzieczny :).
Zmieniony przez - rook96 w dniu 2015-09-11 16:20:37
Szacuny
199
Napisanych postów
1532
Wiek
26 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
11842
Tu jest dział odżywianie więc troche kijowo dobrałeś ale chodzi o odchudzanie też także :) Słuchaj co do czasu treningu to prawda jadąc 20 minut lekkim czy średnim tempem nie spalisz za dużo kalorii co w dłuższym czasie przełoży się na straty tłuszczu.... Trening o normalnej umiarkowanej intensywności przynosi najlepsze korzysci gdy trwa około 45-60 minut. Jeżeli chodzi o trening 20minutowy to najlepsze korzyści daje tutaj HIIT czyli przeplatanie sprintów i normalnego tempa na rowerku, bieżni czy orbitreku. Podstawą JEST DIETA. Bez diety a co najważniejsze ujemnego bilansu kalorycznego nie schudniesz. Pozdrawiam
Szacuny
0
Napisanych postów
4
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
19
Na ten moment dieta jest wg mnie dosyc dobra i w miare zdrowa :). Co wazniejsze wystarczaja male dawki cwiczen, zeby tracic wage. Dlatego pytam o krotsze sesje treningowe, poniewaz mam tak napiety grafik, ze moglbym faktycznie poswiecic powiedzmy te godzinke ale to maksymalnie 2 razy w tygodniu, co raczej by duzych efektow nie przynioslo? Przynajmniej tak mi sie wydaje,. ze nie przyniosloby. Ogolnie jak czytam jakies poradniki, gdzie kazdy twierdzi, ze latwo znalezc godzine czasu to powiem odrazu z gory. Ucze sie do matury + ucze sie 3 jezykow + zajmuje sie fotografia oraz mam duzo dojazdow, co w ogolnym rozrachunku daje niestety brak czasu ;c, a chyba lepiej cwiczyc malo niz wcale :)? Znaczy ja myslalem, ze mimo wszystko da to jakies dlugoterinowe rezultaty.
Szacuny
199
Napisanych postów
1532
Wiek
26 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
11842
No mówię, że jeżeli jesteś w stanie poświęcić 2 godziny w tygodniu to warto by zastanowić się nad HIIT. Poczytaj sobie o tym. Trening zamyka się w 20-30 minutach a daje tak w kość że głowa mała. Jeżeli będziesz ćwiczył sumiennie i nie będziesz się żywił śmieciami to wszystko powinno być okej.