cheat meal

Witam serdecznie . Mam takie bardzo złożone pytanie z grupy sławnych pytań gdy już się nagrzeszy i jest już za późno . A więc mianowicie wczoraj padło na taki bardzo mocno oszukany wieczór . Spotkanie z kolegami za granicą wieczorem whisky plus same przysłowiowe shity typu ciasta, słodycze czy też kebab, cola spozywalem dodatkowo wazywa aby był jakiś dopływ witamin pod alkohol . Moje pytanie brzmi jak duża krzywdę sobie wyrzadzam urządzając dla organizmu taki wieczór raz na 3 tygodnie a powiem, że jestem na diecie paleo. Codziennie przestrzegam i trzymam się kurczowo całej diety aczkolwiek wieczorem wpadło z pewnością dodatkowo 5000 kalorii , bez upijania się na trupa aczkolwiek nie był to jeden drink whisky .. Czytałem trochę art odnośnie cheat day /meal itd stąd moje pytania odnośnie takiego wieczoru, ponieważ sumienie nie daje mi spokoju i psychika szaleje do bólu. . Jeszcze jedna kwestia czytałem, iż jedni mówią, że następny dzień warto stosować spowrotem dietę i 1 dzień nie trenować a inni mówią , że wysiłek dobrze nam zrobi pozbywajac się między innymi nadmiaru wody i pomoże w spaleniu nadmiaru w organizmie. Z góry dzięki za rady koledzy ludzka głupota nie zna granic

Krzywdy zadnej , nie nakrecaj sie psychicznie.

liczę na coś obszerniejszego jeżeli można prosić kolegów :p

odswiezam

umrzesz na bank

,,W jeden dzień nie schudniesz i w jeden dzień nie przytyjesz"