Pytanie dotyczące ćwiczenia pod drążek

Witam. Na początku napisze że mam 17 lat waga to 83kg i 188 cm wzrostu. Na siłownie chodzę od jakichś 2tygodni. Wcześniej grałem zawodowo w piłkę nożną (juniorzy lecha poznań). Ostatnie 2 miesiące to była masakra. Z 78kg poszło w góre do 86kg. Przez 2 tygodnie udało mi się schudnąć 3kg ( nie była to dieta, po prostu mniej jadłem ale to co chciałem, a nie na przymus''oczami'' ). Moim celem jest podciągnąć się na drążku szeroko nachwytem (1raz, potem już będzie coraz lepiej), podchwytem podciągnę się około 6-7 razy. Przez te 2 tygodnie katowałem ćwiczenie na wyciągu z drążkiem ( ściąganie do klatki piersiowej ). Robie 4 serie po 10-12 powtórzeń, jak mam jeszcze siłę to robie 5 serie tyle powtórzeń ile dam rade. Ciężarem średnim, takim żebym dał rade ale żeby nie było za trudno. Technicznie ćwiczenie robię bardzo dobrze, progres na wyciągu jest bo jeden ciężar więcej (5kg) zahaczam więcej. Poszedłem ostatnio na drążek sprawdzić czy są jakieś postępy w praktyce, ku mojemu zdziwieniu dalej to samo, podciągnę się do połowy i dalej dętka. Wyciąg robie codziennie, chyba ze mam dzien gdzie wiem ze miesnie musza odpoczac to go nie robie. Czy dalej robić ten wyciąg i czekać cierpliwie na swoje pierwsze podciągnięcie? Proszę o odpowiedź i pozdrawiam :) ps. Troszke sie rozpisałem hehe

Zacznij się podciągać. Jeśli nie dajesz rady, to podstaw sobie krzesło pod drążek, stań na nim i tylko samodzielnie, się opuszczaj - powolnym ruchem. Zobaczysz, że po krótkim czasie zauważysz progres w podciąganiu.

Zacznij sobie od negatywów na drążku czyli podnosisz się z pomocą nóg a później robisz negatyw podciągania nachwytem to da mocny impuls najszerszym i pozwoli pracować nad podciąganiem. Kolejnym etapem jest albo podciąganie na gumach albo podciąganie z partnerem treningowym.