Objętość treningowa

Witam.
Wiele mówi się na temat tego, że na hipertrofię duży wpływ ma objętość treningowa. Wiele osób rozumie ją jako całkowitą liczbę powtórzeń wykonanych w danym konkretnym ćwiczeniu na danym treningu( dla uproszczenia przyjmę, że osoba wykonuje na jednym treningu tylko jedno ćwiczenie na daną partię). Jeśli owo rozumowanie byłoby właściwe, to rozumiem, że wykonanie 3 serii po 10 powtórzeń dałoby taki sam efekt masowy co wykonanie 10 serii po 3 serie? Czy tak jest w rzeczywistości?
A drugie pytanie dotyczy tego, czy jest jakaś minimalna ( łączna lub w jednej serii?? ) ilość powtórzeń, którą trzeba wykonać na danym treningu dla danej partii by wywołać hipertrofię?
I z czego tak naprawdę wynika fakt, że trójboiści nie mają takiej masy mięśniowej jak kulturyści? Wiem, że braki w diecie robi swoje ale wydaje mi się, że jednak kluczową rolę odgrywają tutaj różnice w treningu. Pytanie które?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.


Zmieniony przez - sokri w dniu 2015-10-04 23:16:39

Odświeżam

Do tego można dojść akurat rozumowo, ale tu jest to chyba dobrze opisane: http://www.trening-indywidualny.pl/zdrowie,szczegoly,hipertrofia-i-hiperplazja-miesni,149.html 


Zmieniony przez - casex w dniu 2015-10-07 18:33:20

Dziękuję za odpowiedź, choć niestety tamten artykuł nijak ma się do mojego pytania.. :) Dlatego też ponawiam pytanie :)

Tamten artykuł traktuje o tym, że wraz ze wzrostem ciężaru i zmniejszeniem liczby powtórzeń wzrasta hiperplazja kosztem zapewne hipertrofii, choć zależność na pewno nie będzie tutaj liniowa. Odpowiedzi na Twoje pozostałe pytania są w zasadzie tylko implikacjami powyższej zależności. Na drugie pytanie odpowiedź od ludzi z dość długim stażem jest taka, że powtórzeń powinno być tyle, żeby ich liczba malała dopiero po 3 pełnej serii przy założeniu obciążenia 60-80% w pierwszych 1-2 seriach. Czyli np. 1 seria 60%, 2 seria 80%, 3-4-5 seria 100% (przy szukanej przez Ciebie liczbie powtórzeń), 6 seria - puchniesz i nie dajesz rady już 100% tylko np. 90%. Ale może ktoś tutaj to jeszcze zweryfikuje z własnego doświadczenia, choć jak wiadomo, każdy organizm może być inny.

Temat ten był już poruszany wielokrotnie.Myślę, że gdybyś sie postarał, to znajdziesz odpowiedzi na dręczące Cię pytania.

Na pewno 10 x 3 to nie jest to samo, co 3 x 10.W pierwszym przypadku będziesz kształtował głównie sprawność układu nerwowego, zaś w drugim-mocniej sfatygujesz jednostki motoryczne, gdyż będzie dłuższy TUT (czas napięcia).Dłuższy TUT to większy stres metaboliczny i więcej uwolnionych lokalnych czynników wzrostu.Oczywiście piszę to wszystko w dużym uproszczeniu.

Co do drugiego pytania-nie ma czegoś takiego.Organizm lubi zmienności i jest obdarzony możliwościami adaptacyjnymi.To samo w sobie powinno Ci dać do myślenia.