Anonim
Witam,
do niedawna byłem w stanie rozłożyć sobie dietę na cały dzień, ale ostatnio trochę pozmieniał mi się harmonogram przez co dzień zaczynam o 6:20(w tym czasie jem pierwszy posiłek) i nie mam czasu jeść do godziny 16:00 Staram się nadrabiać większość posiłków po powrocie do domu, czyli 16:30 2-gi posiłek, ok18:30 3-ci posiłek, 4 posiłek ok.20:00, a 5 posiłek o 21:30 , żeby bilans pod koniec dnia się zgadzał. I tu moje pytanie: czy taki tryb życia/dieta jest dużo mniej skuteczny niż równe rozłożenie posiłków w ciągu całego dnia?
do niedawna byłem w stanie rozłożyć sobie dietę na cały dzień, ale ostatnio trochę pozmieniał mi się harmonogram przez co dzień zaczynam o 6:20(w tym czasie jem pierwszy posiłek) i nie mam czasu jeść do godziny 16:00 Staram się nadrabiać większość posiłków po powrocie do domu, czyli 16:30 2-gi posiłek, ok18:30 3-ci posiłek, 4 posiłek ok.20:00, a 5 posiłek o 21:30 , żeby bilans pod koniec dnia się zgadzał. I tu moje pytanie: czy taki tryb życia/dieta jest dużo mniej skuteczny niż równe rozłożenie posiłków w ciągu całego dnia?
Krzysztof Piekarz
anubis84
