za duże bicepsy

Witam, zwracam się do was z prośbą o pomoc/radę. Otóż ćwiczę na silowni 1,5 roku i efekty sa wg mnie dobre. Nigdy nie bylam otyla, chcialam sie umiesnic (glownie posladki). Moj bf wynisil max 25%,nie wiem ile dokładnie ,aktualnie mam 13%bf ważę 53kg i mam 168 wzrostu. Miesnie ida wszystko pieknie ale moje rece to coś strasznego. Sa za duze. Mam obwod 31cm a jedyna ich praca to podczas robienia pleców,barkow,ewentualnie trochę triceps. Mam pytanie czy aby pozbyc sie tego miesnia powinnam przestac go ćwiczyc czy wrecz przeciwnie przepalic go? Moze ma silowni go nie robic a wieczorkiem porobic sobie troche pompek? Jakies rady? Z gory dziekuje za wszelką pomoc

Jak na luzie, to faktycznie dużo, jak w napięciu, to dramatu nie ma, szczególnie, jeśli masz długie przyczepy mięśni (wtedy bicepsa robi się taka wybrzuszona kuleczka po napięciu).

Odpuściłabym sobie alpejskie kombinacje z przepalaniem, bo masz nikłe szanse, że ci się uda to przeprowadzić. Przestać robić izolacje, skontroluj technikę, szczególnie przy ćwiczeniach grzebietu i tyle. Trzeba się polubić z całym pakietem genetycznym.

Foto poproszę całej sylwetki z tymi bicepsami. Bo ja nie sądzę żeby były za duże.

nie wydaje mi się by tak faktycznie było, foto?