Ogolnie wielu produktow jesc nie moge. Aktualnie w mojej diecie mam 3100 kcal, 180g bialka, 390g wegli i 90g tluszczy.
Potrzebuje dobic z 200-300 kcal i nie wiem czym. Do tego warto by bylo zeby to cos bylo w miare tanie, bo niestety budzet goni...
O to lista skladnikow ktore juz "testowalem" na swoim ciele i nie wyszlo - po prostu nie moge ich spozywac bo konczy sie to rewolucjami w WC. Wolalbym tez zeby to nie byly weglowodany.
- Orzeszki ziemne: aktualnie spozywam ich 25g dziennie, ale i tak konczy sie to sraczka, ale czyms musze podbic te kalorie... ale chce na cos innego zmienic
- Wiorki kokosowe
- Orzechy wloskie
- Pestki dyni
- Slonecznik
- Picie na surowo Oliwy z oliwek, oleju slonecznikowy itd.
- Smalec
- Migdaly
- Jaja
- Sezam
Nawet rozwazam taka opcja zeby kupowac slodycze jakies batony snikersy czy cokolwiek, co prawda to sa same weglowodany ale jakos kalorie bym sobie tym podbil... Szalu juz powoli dostaje przez moje problemy i czasami mam ochote sie poddac i zrezygnowac z silowni, bo co to za zycie jak sie ciagle do kibla biega. Wiem ze brzmi moze smiesznie ale dla mnie to juz jest naprawde wkurzajace. Mam motywacje i determinacje ale co z tego jak ciagle jestem uzalezniony od kibla, a na jedno sranie idzie rolka papieru toaletowego. Ja pierdziele dlaczego nie moge miec normalnego organizmu. Chyba mam albo alergie pokarmowa, albo zespol jelita drazliwego. Niedlugo pojde do lekarza, no ale i tak wiecznie jade na espumisanach, stoperanach i innych lekach przeciwbiegunkowych...
Rozwazalem tez inna opcje ale nie wiem czy to ma sens, np. jedzenie takich rzeczy ktore jadlem przed silownia, na oko to bylo z 2 tysiace kcal, jakies tam kanapki na sniadanie i kolacje, jakis tam obiad typu ryz z kurakiem (to jeszcze przeboleje), potem jakis tam serek wiejski po drodze i znowu kanapki na kolacje, miedzyczasie jakies warzywa. Mam zapotrzebowanie na poziomie ok 3.3k kcal. Myslalem zeby te ~1300 kcal dobic gainerem, a brak bialka nadrabiac bialkiem serwetkowanym. Nie wiem tylko czy nie wyjdzie mnie to za drogo i czy nie bede mial nietolerancji na gainera i czy w ogole to zdrowo by tak bylo....
No ale skoro tradycyjne metody przez "zdrowa, pelnowartosciowa" diete zawodza, to...
Sam nie wiem co robic. Chce cwiczyc, miec fajna sylwetke. Ale co mam do cholery robic jak moje cialo tak reaguje na wiekszosc pokarmu?
Zmieniony przez - duzygosc1 w dniu 2015-11-23 16:34:21