Problem z objetoscia jedzenia

Witam,
Jestem na cyklu masowym, postanowilem jednak wrocic do nawyku zdrowego i czystego jedzenia. Gdyz dotad dopychalem sie jakims burgerkingiem czy innym gownem, ale nie chce tego robic w nieskoncoznosc. Niestety potrzebuje do tego przekraczac 4000kcal dziennie (bo jakies 3900 wynosi moj bilans kaloryczny). Jest to dla mnie fizycznie niewykonalne i szukam jakis porad.
Mam juz rozepchany zoladek w opor, czuje sie ociezale i wypchany. Pelny jestem jeszcze przed posilkiem.

Diete mam rozlozona na 6 posilkow + potreningowy shake.
Dopasowalem lepiej godziny posilkow, teraz one wynosza:
9:30
11
14
17
20
23

Przedwczoraj zwymiotowalem z nadmiaru zarcia. Help, any tips?

To dieta ktorej przestrzegam:


Ps: Zalozylem nowe konto, bo nie pamietam hasla ani maila do poprzedniego:
http://potreningu.pl/profile/axcel#/





Zmieniony przez - Axcel3D w dniu 2015-11-24 19:01:35

Zmieniony przez - Axcel3D w dniu 2015-11-24 19:02:12

Wrzuć jak możesz w takiej formie:https://www.sfd.pl/ZRZUT_DIETY_JAK_ZROBIĆ_ANKIETA_i_REGULAMIN_DZIAŁU.-t922822.html .
Pozdrawiam

Masz kilka małych posiłków, nie próbowałeś jeść kilku mniejszych, w sensie, po 1000 kcal w jednym? Robić dietetyczne warianty fast foodów, czyli pizza na mace ryżowej/razowej, z tego można sporo kcal dopchać. Swojska pizza i już masz 2000 kcal. Gofry proteinowe itd, jakieś naleśniki. Smacznie wchodzi w przeciwieństwie do monotonnego ryżu z kurakiem.