Utrata napięcia mięsniowego przy ćwiczeniach

Kiedy naprzykład wyciskam hantle skos górny albo robie rozpiętki to kiedy jestem w poczatkowej fazie ruchu ( hantle góra ) to mięsień klatki jest przez chwile napięty i zaraz jakby odskakuje i widocznie sie luzuje i mam tak wlasnie tylko z wyciskaniem hantli skos góra i przy rozpiętkach prawie zawsze i nie wiem czy to normalne czy coś robie zle, probowalem przy rozpietkach zatrzymywać ruch na szerokosci barkow i tez to nic nie daje a dodatkowo skracam sobie ruch... Czy ma to jakieś wieksze znaczenie czy to normalne?

Przy rozpiętkach staram się powoli rozciągać mięśnie przy opuszczaniu dociążenia hantlami i koncentruję się głównie na fazie negatywnej. W ten sposób na 4-5 serii przy 12-15 powtórzeniu czuję dosłownie jakbym ocierał się o granicę zerwania mięśnia.

To normalne, że napięcie pod koniec ruchu spada, gdyż w tych ćwiczeniach walczysz jedynie z siłą grawitacji.

Ściągaj łopatki i spinaj klatke do siebie.Wtedy przedłużysz TUT.

casex

Przy rozpiętkach staram się powoli rozciągać mięśnie przy opuszczaniu dociążenia hantlami i koncentruję się głównie na fazie negatywnej. W ten sposób na 4-5 serii przy 12-15 powtórzeniu czuję dosłownie jakbym ocierał się o granicę zerwania mięśnia.

Też tak robie,zawsze w kazdym cwiczeniu opuszczam jak najwolniej nigdy nie zrzucam go na dół ale chodzi mi o to że przy rozpietkach jak juz robie pozytywna i dopinam klatke to ona przez chwile jest napieta ale potem po chwili sie luzuje i z napietej jest taka jak normalnie czyli taka miekka xDD Nie wiem jak to wytlumaczyc ale po prostu puszcza napiecie i mnie to troche irytuje dlatego wolalem zapytac ale jak mowicie że to normlane to chyba tak musi byc ;D

Spinaj mięsnie izometrycznie. Naucz się kontrolować napięcie mięśni.

No właśnie przy rozpiętkach nie opuszczam hantli tylko rozciągam klatę do pełnego rozciągnięcia mięśni i ich wypchania. Nie dbam za bardzo o fazę pozytywną, ale w ostatnich seriach mam raczej pełną spinkę. Spróbuj może zmniejszyć ciężar do tej fazy bo prawdopodobnie puchniesz od za dużego obciążenia i potem całą pracę przejmują inne współpracujące mięśnie - analogicznie gdy jak spuchniesz przy brzuszkach i potem całe ćwiczenie ciągniesz już krzyżem.