MC
- po pierwsze - jak podnosisz sztangę z podłogi to to też powinno być kontrolowane - zejdź niżej biodrami (kolana ugnij), wyprostuj plecy, napnij brzuch i dopiero pionowo do góry
- w samym ćwiczeniu nie angażujesz pośladków a to nimi powinnaś inicjować ruch ciała, sztangi w górę
- rób trochę wolniej
- na dole mam wrażenie, że puszczasz plecy i brzuch, przez co lekko zaokrąglasz dolny odcinek pleców. Łopatki cały czas ściągnięte, brzuch napięty a kolana lekko uginaj przy zejściu w dół. Ruchem w dół lekko rozciągaj tył uda i pośladki a ruchem w górę napnij (nie tylko w górze, ale już idąc do góry)
- jak dla mnie trochę za bardzo zadzierasz głowę, przy większym ciężarze możesz już mocno odcinek szyjny obciążać. Głowa jest przedłużeniem kręgosłupa (minimalnie wzrok przed siebie)
PLIE
- dobrze by było to zobaczyć jeszcze przodem, ale już teraz widzę, że nie za bardzo używasz do tego mięśni. W ogóle we wszystkich ćwiczeniach brakuje mi u Ciebie napięcia mięśniowego i takiego wrażenia, że panujesz nad ciałem i swoją postawą.
- ja w tym ćwiczeniu ręce trzymam wyprostowane przed sobą (pilnuję się tylko by utrzymać łopatki ściągnięte) - wtedy nie muszę się skupiać za bardzo na ciężarze i tym, że ramiona coś dźwigają
- stopy wyglądają na stabilne to spróbuj następnym razem bardziej otworzyć kolana (poczujesz mocniej pracę pośladków, zwłaszcza średniego), prowadź kolana w linii ze stopą - powinny przez cały ruch być w tej samej osi.
- tak samo jak przy MC ruch w górę wynika ze spięcia pośladków, ale też mięśni ud, więc na samej górze ich nie rozluźniaj, nie blokuj kolan
WIOSŁO
- nie blokuj łokcia u ręki, na której się opierasz
- ciężar wg mnie za mały dla Ciebie
- ruch w dół możesz prowadzić minimalnie po skosie do przodu i tak lekko wyciągnąć jeszcze ruch
THRUSTERS
- dobrze kombinujesz łokciami, żeby zachować pion sylwetki przy ruchu w dół, ale plecy Ci uciekają - ściągnij łopatki, wypchnij klatkę i utrzymaj to przez cały zakres ruchu (zarówno w ruchu w dół jak i w górę)
- z nogami, pośladkami to samo co w MC i plie - popracuj nad napięciem, na tym, żeby Ci kolana nie uciekały i nie żyły własnym życiem
- troszkę podwijasz kość ogonową pod siebie, nie ruszając stóp spróbuj idąc w dół otwierać kolana lekko na zewnątrz, napnij brzuch, wypchnij klatkę, ściągnij łopatki - taki zabieg powinien sprawić, że Twoja postawa będzie bardziej pionowa i nie będziesz aż tak podwijać
- no i teraz kluczowa sprawa tego ćwiczenia. To dynamika a nie samo wyciśnięcie na
barki. Ruch powinien iść z bioder. Ja myślę, że tutaj Night będzie w stanie lepiej to wytłumaczyć w każdym bądź razie ruch w dół ma być takim jakby "rozbiegiem" a ruch w górę strzałem
Bardzo fajnie, że te filmiki nagrywasz, bo dużo da się wyłapać i myślę, że powinnaś lepiej poczuć sens ćwiczenia jak co nieco poprawisz
trenuj i za jakiś czas wrzuć jeszcze raz