Praca zminaowa

Dzialaja ale to sie tez odbija pozniej na zdrowiu. Jezeli jest opcja zmiany pracy na rano to polecam

Pracuje ciezko fizycznie na 3 zmiany i nie mam problemu ze snem widocznie nie jestes zmeczony

Ciekawa, wypiska... Ciężko w tych czasach ocenić, czy ktoś pracuje ciężko, przecież nikt nie pracuje lekko, nawet niektóre panie w biurze zajęte spory okres czasu jedzeniem ciastek i mieszaniem cappucino przyjdą do domu i powiedzą "Ale jestem zmęczona". Tak więc nie jestem w stanie ocenić, czy pracuje ciężko. Ty akurat odrazu to podważyłeś. Bywały okresy które bardzo dawały się we znaki, np wstawałem 1.5h wcześniej, niż planowo, bo miałem kłopot z założeniem skarpetek, a na kiblu usiąść to było nie lada wyzwanie.. prostowniki i ch... wie co jeszcze tak poprzeciążane. Robiło się niekiedy na szybkości takiej, że poprostu nachodziła Cię chęć na wymioty. Pot się lał. Tak więc wydawało mi się, że było ciężko, ale mogę się mylić. Były to załadunki naczep gdzie różnica poziomów podłogi naczepy a rampy wynosiła 60cm. Do dyspozycji miałeś dwa paleciaki i żadnego sprzętu unoszącego i 18ton ładaunku. Interwał działa podobnie...

jak pracujecie na zmiany to warto zapodawac ZMA , melatonine i ogolnie magnezu i mikroelem pilnowac bardzo

3 lata pracowałem na 2 zmiany (8-16 / 22-6) w tym okresie nie ważne czy po zmanie dziennej (sen w nocy) czy po zmianie nocnej (sen w dzień) zawsze spałem taką samą liczbę godzin. Można powiedzieć, że zaprogramowałem swój organizm na stałą liczbe godzin snu - bez względu na porę. Sprawdzało się świetnie, nie chodziłem zamulony, nie miałem zjazdów ani niczego takiego.

Proponuje w jakis weekend zrobić reset, czyli wyspać się ile wlezie i od nowego tygodnia rozpocząć taki system.