Ćwiczę od czasu do czasu na siłowni, ale jednocześnie trenuję regularnie piłkę nożną (lecz amatorsko), no i niestety przytrafiła mi się kontuzja przywodzicieli uda. Przynajmniej tak sam potrafię zdiagnozować. Najpierw lewy, mocniej kontuzjowany i niestety grałem dalej, nie patrząc na możliwe konsekwencje i niestety prawdopodobnie naciągnąłem potem prawy przywodziciel. Robiłem sobie przerwy najpierw 2-tygodniowe, potem do miesiąca i zawsze kiedy wracałem do gry bolało prawie tak samo- kontuzja nie przechodziła. Postawnowiłem chodzić częściej na siłownię, co by nie marnować czasu, kiedy mam przerwę od piłki nożnej. I tu pytanie do was. Które ćwiecznia i jakie parte mięśniowe mogę bez obaw ćwiczyć bez obaw o moje przywodziciele?
...
Napisał(a)
Cześć.
Ćwiczę od czasu do czasu na siłowni, ale jednocześnie trenuję regularnie piłkę nożną (lecz amatorsko), no i niestety przytrafiła mi się kontuzja przywodzicieli uda. Przynajmniej tak sam potrafię zdiagnozować. Najpierw lewy, mocniej kontuzjowany i niestety grałem dalej, nie patrząc na możliwe konsekwencje i niestety prawdopodobnie naciągnąłem potem prawy przywodziciel. Robiłem sobie przerwy najpierw 2-tygodniowe, potem do miesiąca i zawsze kiedy wracałem do gry bolało prawie tak samo- kontuzja nie przechodziła. Postawnowiłem chodzić częściej na siłownię, co by nie marnować czasu, kiedy mam przerwę od piłki nożnej. I tu pytanie do was. Które ćwiecznia i jakie parte mięśniowe mogę bez obaw ćwiczyć bez obaw o moje przywodziciele?
Ćwiczę od czasu do czasu na siłowni, ale jednocześnie trenuję regularnie piłkę nożną (lecz amatorsko), no i niestety przytrafiła mi się kontuzja przywodzicieli uda. Przynajmniej tak sam potrafię zdiagnozować. Najpierw lewy, mocniej kontuzjowany i niestety grałem dalej, nie patrząc na możliwe konsekwencje i niestety prawdopodobnie naciągnąłem potem prawy przywodziciel. Robiłem sobie przerwy najpierw 2-tygodniowe, potem do miesiąca i zawsze kiedy wracałem do gry bolało prawie tak samo- kontuzja nie przechodziła. Postawnowiłem chodzić częściej na siłownię, co by nie marnować czasu, kiedy mam przerwę od piłki nożnej. I tu pytanie do was. Które ćwiecznia i jakie parte mięśniowe mogę bez obaw ćwiczyć bez obaw o moje przywodziciele?
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
kwestia taka ze sie trzeba zajac tymi przywodzicielami (jelsi oczywiscie trafnie to oceniles) bo jak widac samo nie przechodzi i troche czasu trwa
...
Napisał(a)
Sądziłem, że kwestia kontuzji przywodzicieli to po prostu zostawić je w spokoju i powinno powoli przechodzić- kwestia po jakim czasie. Zatem wybrać się do lekarza?
...
Napisał(a)
jak widać tak nie jest a problem może być bardziej złożony niż się czasem wydaje, dobry fizjoterapeuta powinien pomóc
...
Napisał(a)
Stary, biegałeś kupę czasu z jednym naciągniętym przywodzicielem, czekając aż zerwie się drugi, a na koniec jeszcze pytasz na forum co z tym zrobić, bo chciałbyś poćwiczyć. Ty chyba nie traktujesz własnego organizmu poważnie, co? Pierwsze co to fizjoterapeuta, a z ćwiczeniami BARDZO ostrożnie i powoli, rozgrzewając wcześniej intensywnie czy terpentyną czy jakimś kremem. Ale to dopiero po wizycie, jak lekarz powie na ile możesz sobie pozwolić.
...
Napisał(a)
Kolega wyżej mądrze napisał, przede wszystkim daną partię ciała na treningu odciążasz, piłkę bym odstawił na razie w ogóle. Jeżeli masz ćwiczenia na większepartie mięśni i gdzieś nogi angażujesz to polecam dip hot, ja korzystam jak mi coś w corssficie się nadwyręża.
Polecane artykuły