Boks tajski? Zapasy? A może jedno i drugie? POMOCY!

Witam wszystkich.
Przeprowadziłem się do innego miasta i mam zamiar wznowić treningi sportów walki. Trenowałem wcześniej kick boxing.
Teraz mam opcję trenować od pon-pt muay thai
wt i czw zapasy.
Czy lepszą opcją byłoby połączenie tych dwóch sportów czy wybranie tajskiego 5x/tydz?
Dodatkowo jest opcja trenowania rano, boksu 3x/tydz i 2x/tydz crossfit. Zastanawiam się jakie połączenie byłoby najbardziej optymalne tak, żeby zapewnić organizmowi należytą regenerację i osiągnąć dobre wyniki.
Dodam, że planuję w przyszłości zacząć trenować mma.
Pomocy! :) I dzięki za odpowiedzi.

PS. Jestem w stanie wytrzymać te 2 treningi dziennie (7.00 i 20.00) ale chodzi o to, żeby wszystko przeprowadzić z głową - liczę na wasze rady i doświadczenie! :)

planujesz jakieś starty czy trenujesz dla siebie?

Na razie dla siebie, ale nie wykluczam startów. Ale raczej nie w najbliższej przyszłości.

jeśli chcesz w przyszłości trenować mma to połączyłbym MT i zapasy

Dzięki. A czy ma sens dorzucenie do tego boksu 3x/tydz (to będzie 8 treningów/tydz)? Wiem, że dałbym radę, ale obawiam się o regenerację.

Regeneracja jest zależna od tego co jesz, jak śpisz, co robisz poza treningami, Twojego poziomu... Więc w skrócie nie da się zgadnąć  zacznij od max 5ciu treningów w tygodniu i obserwuj organizm. Chociaż jak się nie przygotowujesz do zawodów to wg mnie 8 treningów tydzień to by była przesada...

zdecydowanie za dużo, jeśli do tego masz jeszcze jakieś obowiązki typu studia, praca albo nawet dziewczyna :D a w Twoich przygotowaniach nie ma jakiegoś konkretnego celu oprócz własnego rozwoju to nie szedłbym w to.

nie mówiąc już o zwiększonej podaży kcal i suplementów, które musiałyby się już pojawić.