mateuszem
Witajcie,
(To jest mój pierwszy post więc przepraszam za wszelkie błędy jakie popełnię
)
Przeszukałem forum ale jak każdy z nas wie, każdy problem jest inny. Jak wiecie powitaliśmy nowy rok, każdy z nas miał jakieś postanowienia, mam i ja: zrzucić zbędę kilogramy, wyrobić formę aby móc zmierzyć się z egzaminami do służby wojskowej oraz zmierzyć się z półmaratonem (na zasadzie byle dobiec). Motywacja jak już wspomniałem jest, od 1. codziennie biegałem, raz więcej raz mniej ale staram się wypracować regularność, średnio koło 2,5-3,0 km przerywane marszem. Jeszcze pół roku temu byłem w stanie przebiec cięgiem dystans 4 km w 25 minut. Mam 24 lata, ważę 96 kg (święta zrobiły swoje, przed świętami miałem 92) przy wzroście 180 cm, student, raczej prowadzę "osiadły" tryb życia, największy skok masy nastąpił do matury, choć od wasze dokuczały mi zbędne kilogramy, jednak nie w takich ilościach jak teraz.
I tu pojawia się wielka prośba do osób doświadczonych, Drodzy koledzy pomóżcie ułożyć jakiś sensowny plan treningowy który pozwoli zrzucić w ciągu roku około 15 kg i nabrać siły do zmierzenia się z egzaminami wstępnymi do wojska. Na chwilę obecną dysponuję rowerkiem treningowym, drążkiem rozporowym na drzwi do podciągania oraz dresikiem do biegania (w pobliżu łąki oraz las z urozmaiconym terenem, są też strome (i to bardzo) ścieżki co jak mniemam można wykorzystać), w pobliżu (około 20 min drogi autobusem: siłownia i basen, ale teraz nie chcę się tam pokazywać, za bardzo wstydzę się tego do jakiego stanu się doprowadziłem, chciałbym przed tym zgubić chociaż trochę kilogramów) a za kilka dni powinna do mnie dojść paczka z gryfem długim (156 cm) oraz sztangielkami (40 cm) i obciążeniem (w sumie 35 kg), jak już zdążyłem się dowiedzieć lepiej było kupić żeliwne więc takie też zamówiłem. Jak dojdzie zobaczę czy nie będzie za mało i najwyżej jeszcze dokupię.
Moimi założeniami było: najpierw trening ogólnorozwojowy przez około 12-14 tygodni a następnie dążenie do osiągnięcia norm do egzaminu (brzuszki - 70 w czasie 2 min., podciąganie na drążku 14, bieg na 3 km w czasie 12 min.) no i biegi na dystanse, chociaż na tym półmaratonie aż tak bardzo mi nie zależy, choć liczę na to, że może mi pomóc wypracować formę do egzaminów.
Czekam na każdą odpowiedź i z góry bardzo za nią dziękuję
(To jest mój pierwszy post więc przepraszam za wszelkie błędy jakie popełnię
)
Przeszukałem forum ale jak każdy z nas wie, każdy problem jest inny. Jak wiecie powitaliśmy nowy rok, każdy z nas miał jakieś postanowienia, mam i ja: zrzucić zbędę kilogramy, wyrobić formę aby móc zmierzyć się z egzaminami do służby wojskowej oraz zmierzyć się z półmaratonem (na zasadzie byle dobiec). Motywacja jak już wspomniałem jest, od 1. codziennie biegałem, raz więcej raz mniej ale staram się wypracować regularność, średnio koło 2,5-3,0 km przerywane marszem. Jeszcze pół roku temu byłem w stanie przebiec cięgiem dystans 4 km w 25 minut. Mam 24 lata, ważę 96 kg (święta zrobiły swoje, przed świętami miałem 92) przy wzroście 180 cm, student, raczej prowadzę "osiadły" tryb życia, największy skok masy nastąpił do matury, choć od wasze dokuczały mi zbędne kilogramy, jednak nie w takich ilościach jak teraz.
I tu pojawia się wielka prośba do osób doświadczonych, Drodzy koledzy pomóżcie ułożyć jakiś sensowny plan treningowy który pozwoli zrzucić w ciągu roku około 15 kg i nabrać siły do zmierzenia się z egzaminami wstępnymi do wojska. Na chwilę obecną dysponuję rowerkiem treningowym, drążkiem rozporowym na drzwi do podciągania oraz dresikiem do biegania (w pobliżu łąki oraz las z urozmaiconym terenem, są też strome (i to bardzo) ścieżki co jak mniemam można wykorzystać), w pobliżu (około 20 min drogi autobusem: siłownia i basen, ale teraz nie chcę się tam pokazywać, za bardzo wstydzę się tego do jakiego stanu się doprowadziłem, chciałbym przed tym zgubić chociaż trochę kilogramów) a za kilka dni powinna do mnie dojść paczka z gryfem długim (156 cm) oraz sztangielkami (40 cm) i obciążeniem (w sumie 35 kg), jak już zdążyłem się dowiedzieć lepiej było kupić żeliwne więc takie też zamówiłem. Jak dojdzie zobaczę czy nie będzie za mało i najwyżej jeszcze dokupię.
Moimi założeniami było: najpierw trening ogólnorozwojowy przez około 12-14 tygodni a następnie dążenie do osiągnięcia norm do egzaminu (brzuszki - 70 w czasie 2 min., podciąganie na drążku 14, bieg na 3 km w czasie 12 min.) no i biegi na dystanse, chociaż na tym półmaratonie aż tak bardzo mi nie zależy, choć liczę na to, że może mi pomóc wypracować formę do egzaminów.
Czekam na każdą odpowiedź i z góry bardzo za nią dziękuję
Krzysztof Piekarz
Tygrys_85
. Tu masz link do artykułów o odżywianiu: 
canecorso
