Analiza składu ciała na wadze Tanita

Od roku czasu robię pomiar składu ciała na wadze Tanita, która znajduje się w niektórych siłowniach. Rok czasu moja tkanka tłuszczowa wahała się od 17 do 19% (wiadomo, raz lepiej raz gorzej). W listopadzie zrobiłam pomiar dwukrotnie i 2x miałam ok.19% tłuszczu - przez ponad miesiąc bardzo zdrowo się odżywiałam i regularnie ćwiczyłam i straciłam 3kg na wadze, poprawił mi się zarys mięśni oraz straciłam trochę cm w udach, brzuchu itd. Wczoraj stanęłam na wagę pomiarową a ta mi pokazała (!) 7% tłuszczu więcej (!) - co jest niemożliwe, tak samo z moim facetem - też intensywnie ćwiczył, nabrał znacznie masy mięśniowej i jemu pokazuje prawie 9-10% tłuszczu więcej, gdzie on prawie w ogóle nie ma tłuszczu... O co chodzi z tymi wagami? rok czasu pokazywały mniej więcej to samo, człowiek się porządnie bierze za siebie i nagle ma znaczenie gorsze wyniki? Czy te wagi w ogóle pokazują prawdę w analizie składu ciała? Bo mi aż wszystkiego się odechciało...

Pomiar na tanicie mozesz spokojnie wyrzucic do kosza i o nim zapomniec. Przeczytaj to: http://potreningu.pl/articles/4189/czy-ta-waga-moze-klamac-profesjonalna-analiza-skladu-ciala

Zmieniony przez - Ghorta w dniu 2016-01-13 12:11:22

Niestety niezłe bajeczki wychodzą na tych wagach

w takich "domowych" warunkach najlepiej sprawdza się fałdomierz