4x podciąganie na drążku szeroko nachwytem do upadku za każdym razem - tutaj czuje pompę
4x wiosłowanie jednorącz 8-10 powtórzeń, nie czuję jakoś pompy, dochodzę do ciężaru 32.5kg, ale czuję mięsień mocno jak się kurczy i rozciąga
4x nie znam dokładnej nazwy, ale wersja na lince górnego wyciągu do ćwiczenia przenoszenia sztangi w leżeniu na ławce poziomej, łapię szeroko po 10 powt.
4x przyciąganie uchwytu trójkątnego do brzucha na lince dolnego wyciągu, 8-10 powtórzeń, ciężar do 80kg i czuję spięcie mięśni, ale pompy nic
4x przyciąganie uchwytów na maszynie w siadzie 8-10x ciężar do 70kg, prawie jak ćwiczenie poprzednie, ale maszyna, nie linka i szerszy chwyt
prostowniki
Pod koniec treningu nie czuję pompy, nie mam też zakwasów takich jak mam np na tricepsie, klatce, nogach, bicepsie. Myślę, że mój trening mógł być bardziej efektywny (przy założeniu zakwasy = progres), jakieś rady co do techniki, albo metodologii treningu tej partii
"You're not dieting for f***ing taste motherf***er, you're dieting for the results the dieting is gonna give you. Shut the f*** up and eat that shit"