Aktualny trening:
A:
nogi: wykroki z hantlami 3x8
plecy: wiosłowanie sztangą 3x8
klatka: wyciskanie na płasko 5x5 (5x5 wprowadziłem tutaj od 1 treningu bo ciągle kręce się koło tego samego ciężaru ;/ wcześniej było 3x8)
barki: gryf łamany wzdłuż tułowia 3x8
biceps: stojac chwyt młotkowy 3x8 (zmieniłem od 3 treningów na uginanie przedramion w podparciu o kolano 2x8)
triceps: francuzy 3x8
brzuch: unoszenie nóg i bioder w leżeniu
B:
nogi: przysiady 3x8
plecy: wyciąg górny 3x8
klatka: wyciskanie hantelek na ławce pochyłej 3x8
barki: wyciskanie hantli na siedząco
biceps: stojac z supinacja 3x8 (zmieniłem od 3 treningów na gryf łamany na stojąco 2x8)
triceps: wyciag gorny (od 3-4 treningów zmiana uchwytu na linę zamiast drażka - chyba możę zostać)
brzuch: allachy (może zostać bo uwielbiam to ćwiczenie
Największy problem mam z bicepsami bo wolno mi rosną, zmieniłem z 3 serii na 2 bo moze je przetrenowuje po innych ćwiczeniach.
Nogi nawet idą do przodu ale moze warto na nogi jak i na plecy wprowadzić 5x5 ?