Dla wielu osób podwieczorek nie jest posiłkiem szczególnie istotnym i nie przysparza zbyt wielu problemów. Nie jest też specjalnie kontrowersyjny (w odróżnieniu od śniadania i kolacji). Często bywa pomijany – nie ma w tym nic złego, ale spora część ludzi dbających o zdrowie i estetyczną sylwetkę lubi pomiędzy obiadem a kolacją zjeść dodatkowy, czasem niewielki posiłek. Problem pojawia się u osób rozpoczynających pracę nad estetyką sylwetki, pragnących pozbyć się zbędnej tkanki tłuszczowej. Podwieczorek w tradycyjnym podejściu, to czas na popołudniową kawę i małe co nieco do niej. Niekoniecznie jest to kompatybilne z przyjętymi założeniami żywieniowymi ukierunkowanymi na pozbywanie się zbędnego balastu.
O czym należy pamiętać?
Zasady komponowania podwieczorku, nie różnią się od tych obowiązujących dla innych posiłków w ciągu dnia. Przede wszystkim, pamiętać należy o obranym dobowym bilansie kalorycznym. Warto też pamiętać o selekcji pokarmów, koncentrując się na tych najmniej przetworzonych technologicznie.
Posiada to szczególne znaczenie w trakcie redukowania zbędnej tkanki tłuszczowej – podwieczorek powinien być sycący, nie powinien też rozbudzać apetytu i prowokować do napadów obżarstwa. Mając na uwadze powyższe wskazówki, warto pamiętać o kilku ważnych kwestiach:
uwzględnieniu nie tylko węglowodanów, ale również odpowiednich ilości białka i tłuszczy,
aby posiłek był bardziej sycący warto, aby zawierał błonnik,
unikać należy produktów, które wyzwalają apetyt i sprawiają, iż trudno poprzestać na skromniej porcji (należą do tej grupy między innymi słodycze i masła orzechowe – trudno poprzestać na jednym ciasteczku czy kawałku pysznego ciasta).
Przeczytaj całość na PoTreningu: http://potreningu.pl/articles/4506/slow-kilka-o-podwieczorku