wiem, że podobnych pytań było już wiele lecz mimo to spróbuje i swoje rozterki dodać...
chciałbym zacząć ćwiczyć ale mam możliwość tylko 2x w tygodniu wyrwać trochę czasu dla siebie i zastanawiam się nad paroma kwestiami:
- czy taki 2 dniowy trening ma sens?
- chciałbym przez 2 tyg (4 treningi) porobić po 1 ćwiczeniu na każdą partie ciała: klata, plecy,barki, triceps, biceps, nogi i brzuch w ramach "rozgrzewki" .... myślicie że to dobry pomysł ? i ta kolejność odpowiednia?
- po tych 2 tyg zastanawiam się czy pozostać przy tej formie treningu tylko np. zwiekszyć obciążenie i zmniejszyć ilość powtorzeń czy może lepiej rozbić to na dwa osobne treningi:
np.:
środa: klatka barki triceps brzuch
sobota: plecy nogi biceps brzuch?
liczę na waszą wyrozumiałość i pomoc:)
pozdr