POMOCY STUDIA AWF

Siemanko zwracam sie do was z ogromna proźbą abyście mi pomogli . Nie jestem zdecydowany na jaki kierunek iść . Interesuje sie sportem głownie siłownia i mma . Myślalem o AWF w Poznaniu z uwagi na klub Ankos zapasy i jego świetne zaplecze ale nie moge zapominac ze status uczelni tez jest wazny . Pytanie czy opłaca mi sie isc na kierunek sport skoro kursy personalnego mozna zrobic od tak tylko ze za hajs. Krótko napisze tez do czego mam pociąg. Myśle że sprawialaby mi przyjemnosc praca z ludźmi chciałbym mieć troche kursów po studiach juz pokończonych takich jak inst. plywania i inne tego typu bajery łącznie z personalnym i ratownikiem . Kręci mnie również masaż i pomoc innym . Słyszałem ze fizjoterapia to kierunek z przyszloscia ale nie chcialbym zamykać sie w sferze sportowej . Nie chce zmarnowac tych lat na studiach i chce wyjść w miare z przyszlosciowymi i cennymi kwalifikacjami . Co o tym myślicie bo jestem trochę zagubiony . Czy szukać czegos z masazem i fizjo a specjalizacje sobie samemu wyrabiać czy kombinowavc cos innego . W tym roku pisze matke . Proszę o pomoc koledzy i kolezanki

No to się zdecyduj: albo fizjoterapia i naprawianie ludzi, albo trenerka, to trochę zbyt odległe i przeciwstawne kierunki, fizjo to zbyt kolosalna dziedzina medycyny by się rozdrabniać i robić coś jeszcze. To tak jakbyś chciał prawo i medycynę jednocześnie robić:) O statusie uczelni... Umówmy się, ten status jest ważny tylko w PL, na Zachodzie tym dyplomem to można cygaro odpalić, więc naprawdę, nie myśl takimi kategoriami. I tak będzie najważniejsze Twoje doświadczenie zawodowe i umiejętności niż świstek z uczelni. Ja bym się zdecydował na jakiś jeden konkretny kierunek, studiował go i pogłębiał wiedzę w tym zakresie na własną rękę i robił kursy doszkalające. A to, że kurs personalnego można zrobić od ręki... można go nawet kupić albo sfałszować, ale to nie znaczy, że będziesz sobą cokolwiek reprezentować, taki papier jest tylko potwierdzeniem posiadanej wiedzy, uwiarygodnieniem, sam w sobie nie znaczy nic. A jeśli chcesz się przekonać czy naprawdę lubisz pracować z ludźmi to zatrudnij się w wakacje jako konsultant/doradca klienta czy sprzedawca, jak nie zmęczy Cię obsługiwanie jednej osoby przez godzinę to ok, lubisz kontakt z klientem:)

Stary, musisz się zdecydować bo sam raczej nie wiesz czego chcesz. Mówisz o Ankosie: chcesz być trenerem w klubie sportów walki? A 2 zdania później piszesz o byciu personalnym. No wiesz, kulturystyka to coś diametralnie innego niż trening pod sw, o fizjoterapii nie wspominając, wiele z ćwiczeń kulturystycznych nie ma nic wspólnego ze zdrową biomechaniką ruchu jaką wdrażają fizjoterapeuci. Imo najlepsze kombo to rehabilitant plus dietetyk, bo pracujesz nad sylwetką człowieka (uzdrawiasz) plus dbasz o jego paliwo, czyli dietę, jedno może bardzo wiązać się z drugim. Tyle że doradzać Ci można, pytanie, do czego masz tak naprawdę predyspozycje, co by CI bardziej pasowało, w czym się odnajdujesz. Bo najlepiej opłacani trenerzy to na pewno nie Ci od sw ale raczej od piłki nożnej czy innego popularnego sportu drużynowego (pensje po kilkanaście tysięcy zł):):) A znowu dobry rehabilitant czy dietetyk jest na wagę złota. Musisz też wziąć pod uwagę nasycenie rynku trenerami personalnymi i kołczami. Weź popatrz przecież na nasze forum: ile tysięcy chłopaków a każdy chce występować na scenie w stringach i trenerować na siłowni, rozpisywać diety i być jak Czerniewicz albo Słodkiewicz. Jak myślisz, uda Ci się przebić? Starczy Ci kasy i samozaparcia, żeby być lepszym od Popuriego czy Mariana od nas z forum?;) Dałbyś radę przyswoić choć połowę informacji o dietetyce jakie ma Koniu albo choćby taki Mahler?;)


Zmieniony przez - Gats 2 w dniu 2016-02-02 22:40:48

Gościu dzieki za wysiłek ale wiekszość twojej pracy to jeden wielki żal i sceptyczne podejscie do zycia . W dodatku jak chcesz zabrać glos to chociaz uważnie przeczytaj moj post . Pozdrawiam PS. Min. to ze cwicze mma nie oznacza ze chce być trenerem?

Gościu, masz 20 lat i bujasz się od fizjo do trenera personalnego, plus pływanie i Ankos zapasy, to nie jest optymistyczne podejście ale podejście dzieciaka który jeszcze nie wie co tak naprawdę chce i jak to wszystko wygląda. Dodatkowo stawiasz internetowy kurs trenera personalnego nad solidne studia z danej dziedziny, racja, w internecie wszystko jest łatwe i proste, a każdy robi biznesy i projektuje silniki w NASA. Z takim podejściem idź na INSOMNIĘ i poczytaj, że wygryw to franczyza na Żabkę, hurtownia gwoździ albo buda z kebabem w Mielnie:) Plus założenie firmy w Rosji BO MAM TAM ZNAJOMEGO, TO BĘDĘ BIZNES ROBIŁ. Ja Ci nie doradziłem nic niewłaściwego, tylko napisałem, żebyś się zorientował na jeden konkretny kierunek. No jeśli dla Ciebie fizjoterapia to tylko zamykanie się na sport t ja nie mam pytań. Jak do twojego gabinetu przyjdzie babuszka 55 lat z księgowości bo rękę złamała to ją pogonisz bo nie jest sportowcem?;) Naprawianie tak powszechnych w XXI wieku wad postawy to jest mało przyszłościowe i mało rozwojowe?

To samo dietetyka: trzeba siedzieć w biochemii i fizjologii człowieka, mieć obcykane składniki odżywcze i ich przemiana w ludzkim ciele, taki Koniu od nas z forum skończył bodaj podyplomowe, coś związanego z biochemią czy chemią organiczną, bo kiedyś pisał, że ma w planach wkręcenie się do jakiejś korpo. Sam widzisz, jak trzeba dalekosiężnie planować żeby coś wyszło TYLKO Z JEDNEGO PLANU. A Ty masz rozrzut od trenerki po fizjo..:)

Twoje optymistyczne podejście zgasi proza życia, jak pójdziesz na studia i zobaczysz, ilu chłopaków z Twojego rocznika znalazło pracę w zawodzie i ile na tym zarabia. I zobaczysz, jak musisz walczyć o 1/4 etatu na siłowni ze stadem takich pasjonatów jak Ty, każdy po AWF z papierem instruktora w ręce. Menager z sieciówki mając tylu do wyboru będzie selekcjonował na podstawie koloru oczu i fryzury, bo tylu was będzie. San widzisz, że aby się wybić w jakiejś dziedzinie trzeba się skupić głównie na niej, a nie na 15 innych, przeciwstawnych


Zmieniony przez - Gats 2 w dniu 2016-02-03 16:16:39

A jakie kierunki masz do wyboru na tym awfie ? Na pewni nie szedł bym w takie kierunki typu specjalność koszykówka, siatkowka czy pływanie, zrób fizjo sobie po tym na bank znajdziesz robotę a jak nie to własną działalność otworzyć a kursy instruktorskie sobie zrobisz za kasę a możliwe że na awfie będą jakieś zniżki itp akcję.

Dzieki za treściwą wypowiedź w przeciewienstwie do kolegi wyzej :) . Jest kierunek ze spec. czyli tzw. sport i jest Fizjo . Właśnie zalezaloby mi zeby jak najwiecej mieć ukończonych kursów . Wiadomo nie wiem jeszcze co chce robic a chce poprostu byc wrzechstronnie wykształcony zeby jak by co złapac okazje dobrej pracy i rozwijac to co lubie i kocham .

jako iż staż na rynku pracy mam większy mogę Ci podpowiedzieć tylko jedno. Rynek pracy nie potrzebuje wszechstronnie wykształconych bez praktyki. Rynek potrzebuje specjalistów w danych dziedzinach.
Nie sztuką jest zrobić 1500 kursów,z których po roku 3/4 zapomnisz, bo nie będziesz tego praktykował. Sztuką jest teorię popierać praktyką, a żeby to robić musisz pójść w konkretną specjalizację.

Tak oczywiście zgadzam sie z tobą lecz ćwicząc regularnie chcialbym również dla samego siebie zrobić te kursty bo mnie to kręci . Chcialbym uzupelnic dotychczas nabyta wiedze . Wolalbym byc treneren na silowni ale tego juz jest zbyt wiele . Chyba postawie na fizjo a kursy podorabiam na wlasna rękę . Co o tym sadzicie fizjo spoko kieras? Myśle że bardzo przyszlosciowy a co jest lepsze mam mozliwosc otwarcia swojej dzialalnosci co w tych czasach jest chyba najlepiej oplacalne .