podgrzewanie posikówk

Siema mam takie pytanie gdy ugriluje sobie piers z kurczaka na cały tydzień i podgrzeje go w piekarniku to czy bedzie sie dało go zjeść?

Ja dłużej niż 3 dni mięsa przygotowanego nie trzymam, bo z każdym dniem ilość bakterii w przygotowywanym wcześniej jedzeniu wzrasta. Prawdopodobnie taki kurczak będzie także przesuszony i pozbawiony smaku...Lepszym wyjściem już będzie przygotowanie większej ilości i pomrożenie w porcjach.

ja dzisiaj zjadłem ostatnią porcję kurczaka którą zrobiłem w niedzielę wieczorem, zjeść się zje, moze jakby sie odgrzało i zrobiło do tego jakieś warzywka ziemniaczki to by było dobre bo sama w sobie po takim czasie to już słaby pomysł

Samo grillowanie zajmuje mało czasu więc lepszym rozwiązaniem może być też zamarynowanie i trzymanie w marynacie i grillowanie porcji na dwa dni :)
Chociaż przyznam że drobiu tak długo jeszcze w marynacie nie trzymałam. Z wołowiną czy wieprzowiną ta opcja się sprawdza.

Jeśli musisz dłużej przechowywać mięso to polecam coś a'la gyros: ugotowane, pokrojone i doprawione, podsmażone z tymi przyprawami. Kilka dni można odgrzewać i jest to smaczne. Przyprawy działają konserwująco. Upieczona pierś w kawałku po odgrzaniu raczej będzie tekturowata... Albo mrożenie, jak już Malinowa napisała :) - ja sobie mrożę mielone, doprawione i upieczone mięso w porcjach i po rozmarznięciu mam albo na zimno do kanapek albo jako kotlet albo robię szybkie spaghetti... Super wygoda i nie traci na smaku.