SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG]Redukcja z jednoczesnym wzrostem masy mięśniowej

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 12894

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 24 Napisanych postów 132 Wiek 38 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 5976
Niedawno wróciłem z wędrówki po górach było dość ostro ale parę zaplanowanych wędrówek zostało zmienione i parę pozostało na następny wypad, w większości przez pogodę (ogromne ulewy, burze przez cały dzień). Niestety również straciłem telefon, który źle zabezpieczyłem i roztrzaskał się Ogólnie przez 15 dni zrobione niecałe 300 km i przewyższeń w okolicach 10 km w górę i 10 km w dół. W tym jedna mocno wykańczająca 40-sto kilometrowa wędrówka z przewyższeniami ponad 2000 m w górę i 2000 m w dół. Dwie wędrówki również spore po około 30 km z przewyższeniami po mniej więcej 1500 m w górę i 1500 w dół i trzy wędrówki po 20 km z przewyższeniami w okolicy 1000 m w górę i 1000 m w dół. Reszta mniej wykańczających wędrówek od 15 km do 25 km w większości zwiedzanie polan, jaskiń, atrakcji, okolicznych miejscowości z przewyższeniami nie przekraczającymi 500 m w górę i 500 w dół. Znalazły się również 3 dni na regeneracje w okolicznych termach. Schroniska tylko przelotem na uzupełnienie wody i na jakieś żarło.

Nogi mocno dostały ale ramiona i ręce również zmęczone. Ścięgna i stawy po paru dniach dawały znać o sobie ale poszły w ruch maści i było ok ;p Ogólnie ostatnie przygotowania i ćwiczenia dały radę, nogi powiedzmy, że były przygotowane na taki wysiłek. Oprócz paru otarć, stłuczeń i spalonej przez słońce skóry wyszedłem bez szwanku ;) .

Wrócę do tematu ;) Mimo wcinania od 5000 do 7000 kcal dziennie, waga jak na razie spadła o niecały kilogram ale jestem jeszcze mocno opuchnięty i zapewne po paru dniach jeszcze trochę spadnie. W większości dieta oparta na niezdrowych węglach i tłuszczach. Białka niestety od 60 do 100 g dziennie oprócz dni regeneracyjnych w których białka weszło sporo. Co do wagi to tragedii nie ma, lecz okaże się po ćwiczeniach o ile spadła siła i co za tym idzie ile mięśnia zostało spalone. Pod koniec tygodnia przećwiczę górę, a nogom dam jeszcze odpocząć, niech ścięgna, stawy, mięśnie dojdą do siebie ;p

Wkleję jeszcze zdjęcie pewnego żarełka, które sobie upatrzyłem i w dniach spędzonych na regeneracji starałem się wcinać w okolicznym barze. Na zdjęciu nie widać ogromu ale kotlet jest zrobiony z 0,5 kg wołowiny i burger był naprawdę sporych rozmiarów na uzupełnienie białeczka w sam raz :)



Kacper

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 24 Napisanych postów 132 Wiek 38 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 5976
Wkleję jeszcze co ciekawsze wykonane panoramy. Zachęcam każdego do tak aktywnego wypoczynku. Super widoki, sprawdzenie swoich możliwości jak i ich przekraczanie, satysfakcja gwarantowana :) no i jak ktoś chce to można zrzucić parę zbędnych kilogramów w ciekawy sposób ;)

Pierwsza panorama z Bystra: widok; po prawej Ornak, mniej więcej po środku nasz Polski "bocian" (Starorobociański Wierch), a po lewej słowacka Raczkowa Dolina.

Druga z Szpiglasowego Wierchu: Widok; po prawej okolice Morskiego Oka, a po lewej okolice Pięciu Stawów i widok na naszą cudowną Orlą Perć.






1

Kacper

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 24 Napisanych postów 132 Wiek 38 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 5976
Mam nadzieje, że "opuchlizna" już całkowicie zeszła. Dzisiaj z rana, na czczo waga wskazała 80,1 kg, więc zeszło prawie 2,5 kg podczas wędrówki. Poziom BF między 13%, a 14%. Czyli mięśnia sporo się spaliło. Nie spodziewałem się aż takiego spadku :/ . Myślałem, że zejdzie max 1,5 kg. No trudno, jednak znaleziony wcześniej kalkulator wskazuje odpowiednie wartości kcal. Mimo, że jadłem od 5000 kcal do 7000 kcal dziennie i tak było tego o wiele za mało. Nauczka na przyszłość, lecz do plecaka ciężko byłoby włożyć coś więcej.

Co do treningu to dzisiaj chciałem przećwiczyć górę ale coś ciągnie mnie w lewym barku i trening zacznę od poniedziałku tak jak wcześniej pisałem, split 2x partia tydz. i 4 treningi tygodniowo. Dieta, również jak wcześniej pisałem czyli 2600 kcal w dni bez treningu i 3000 kcal w dni treningowe. Cel który chciałem osiągnąć coraz bardziej mniej realny ale czas już nie gra roli, ważny efekt końcowy ;)


Zmieniony przez - kacper-24 w dniu 2016-07-15 19:00:28

Kacper

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 24 Napisanych postów 132 Wiek 38 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 5976
Jutro trening (a raczej dzisiaj)... jestem ciekawy czy spadła siła i o ile ;)

Dieta regeneracyjna po powrocie z wędrówki.









Zmieniony przez - kacper-24 w dniu 2016-07-18 00:43:20
1

Kacper

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 24 Napisanych postów 132 Wiek 38 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 5976
Trening wykonany i regres zaliczony Praktycznie w każdym ćwiczeniu (oprócz paru wyjątków) w ogóle nie było szans i siły na wykonanie ostatniej serii z największym obciążeniem. Przedostatnia seria w danym ćwiczeniu ledwo wykonana. Nawet w niektórych ćwiczeniach przedostatnia seria, weszła ze zmniejszoną liczbą powtórzeń. Trening zacząłem z obciążeniem jak przed wypadem w góry i na zaczęciu się skończyło od razu poczułem spadek siły i wiedziałem, że ostatnie nie wejdą. Trudno, mam nadzieje, że uda się w dwa tyg. nadrobić braki i lecieć dalej. Regres czasami też się przydaje (wieczny optymista) Można powiedzieć, że masówkę zaczynam od początku.
Długa droga, no to do roboty!!!







Zmieniony przez - kacper-24 w dniu 2016-07-18 15:55:46

Kacper

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 24 Napisanych postów 132 Wiek 38 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 5976
Można powiedzieć, że tygodniowy trening zaliczony. Treningi wchodziły ciężko. Spory spadek siły. Zakwasy masakryczne, jakbym dopiero zaczynał ;) Masa od początku rośnie (możliwa woda). Dzisiaj z rana 81,2 kg.
Dieta z paru dni treningowych;





Trening z jutra przeniosłem na dzisiaj. Lekko zmodyfikowałem aby nie kolidowały ze sobą. Treningi miałem ustawione na pon/śr/czw/sob ale ze względu na ciepłe dni zmienię na pon/wt/czw/pt. Trening z jutra przeniesiony ze względu na jutrzejszą regeneracje nad jeziorem ;)
Zdjęcie z jednej z term, regeneracja, dzień po najcięższej wędrówce.










Zmieniony przez - kacper-24 w dniu 2016-07-22 21:05:26

Kacper

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 24 Napisanych postów 132 Wiek 38 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 5976
Niestety ten tydzień wyszedł tragicznie. Totalny brak czasu na ćwiczenia (pomoc w remoncie mieszkania rodzinki). Udało się zrobić tylko raz obwodówkę po 2 ćwiczenia na każdą partię. Oprócz tego dość intensywne aeroby przy remoncie Dieta również w kratkę, starałem się mniej więcej zbilansować posiłki ale jak to u rodzinki bywa, nie ma co wybrzydzać Po obliczeniu na oko kaloryki, wyszło od 3500 kcal do 4000 kcal dziennie. Waga trochę spadła, dokładnie 81 kg dziś rano. Następny tydzień niestety będzie wyglądał podobnie ale postaram się co najmniej dwa razy przećwiczyć całe ciało.


Zmieniony przez - kacper-24 w dniu 2016-08-01 00:01:04
1

Kacper

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 24 Napisanych postów 132 Wiek 38 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 5976
"Wczoraj" zrobiona obwodówka. Co dziwne, mimo całotygodniowych aerobów remontowych, siła lekko wzrosła. W niektórych partiach wszedł ciężar jak przed wypadem w góry, co prawda z mniejszą ilością powtórzeń ale jednak. Może zwiększona kaloryka i co za tym idzie naładowanie węglami coś dało. Niestety jutro remontu ciąg dalszy, połączony z pracą i obowiązkami zabiera cały dzienny czas, więc na ćwiczenia go zabranie. W czwartek przerwa w remoncie, więc wpadnie następna obwodówka. Od następnego tygodnia ruszam jak było zaplanowane (mam nadzieje) :)

Kacper

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 24 Napisanych postów 132 Wiek 38 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 5976
W poprzednim tygodniu weszły obwodówki w poniedziałek i czwartek, w każdej po 2 ćwiczenia na partie. Siła wzrasta, co cieszy. Waga mniej więcej stoi w miejscu. Koniec remontu, więc od jutra wracam na odpowiedni tor i ćwiczę jak wcześniej zaplanowałem. Mam nadzieje, że po tygodniu siła dojdzie do poziomu, jak przed regresem.

Kacper

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 24 Napisanych postów 132 Wiek 38 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 5976
W zeszłym tygodniu trening wszedł tak jak był zaplanowany. Siła rosła z treningu na trening, waga również skoczyła. W piątek 81,7 kg. Kalorykę lekko zwiększyłem tz. w dzień bez treningu utrzymuje równą kalorykę, czyli w okolicach 3000 kcal.

Niestety (stety) dostałem wiadomość, że w połowie września czeka mnie długa delegacja (ponad pół roku), więc do tego czasu spróbuje przymasować ile wlezie. Zapewne organizacja czasu przewróci się do góry nogami i zanim ogarnę całość, łącznie z zadomowieniem w nowym miejscu to masówkę przystopuję. Postaram się chociaż dwa razy w tygodniu przećwiczyć obwodowo całe ciało aby utrzymać jako taką masę do ogarnięcia tematu. Będzie to ogromne miasto, więc z siłownią nie będzie problemu.

Dieta z poprzedniego tygodnia;


Długi weekend spędzony na regeneracji nad morzem. Oczywiście puściły hamulce i do żołądka trafiło wszystko, na co miało się ochotę. Ryb cała masa w większości wędzone. Oprócz tego gofry, lody, kebsy, frytasy, browary i wszystko co można dostać nad naszym fastfoodowym morzem. Oczywiście ruchu tylko tyle by dojść na plażę i po butikach Wszystko skutkowało tym, że masa skoczyła (dziś rano) "bagatela" do 83,1 kg. Oczywiście nie jest to zbyt dobra masa ale raczej w przeciągu paru dni wróci do normy. Zwykłe opuchnięcie .
Dzisiaj zrobiony trening i wszystko wraca do normy. Siła prawie jak przed regresem. W paru ćwiczeniach zabrakło po jednym/dwóch powtórzeniach ale ogólnie jest ok. Treningi przesunięte w tym tygodniu na wt/śr/pt/sob z wiadomych przyczyn. Dieta w okolicach 3000 kcal w dni treningowe jak i w dni bez treningu.

No to lecim




Zmieniony przez - kacper-24 w dniu 2016-08-17 00:06:17

Kacper

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

wątpliwość

Następny temat

Ocena planu upper lower

WHEY premium