Zadaniem emulgatorów jest poprawa konsystencji produktów. Olej wlany do wody nigdy się z nią nie wymiesza. Przynajmniej do momentu, gdy nie zostanie dodany emulgator. Emulgatory umożliwiają wzajemne rozproszenie wody i oleju, tworząc trwałą, homogenną i gładką emulsję. Część z nich występuje w naturze, ale niektóre można uzyskać tylko w laboratorium chemicznym. Ich powszechne stosowanie może mieć związek z występowaniem otyłości, a także cukrzycy typu II.
Naturalne emulgatory takie jak żółtko jaja kurzego, stosowane były już w starożytności. Jednak z powodu dość krótkiego czasu trwałości żółtka jaja, producenci zaczęli wykorzystywać lecytynę sojową, która stała się ważnym produktem żywnościowym. Obecnie, dodatki do żywności o właściwościach emulgujących, odgrywają ważną rolę w wytwarzaniu takich produktów żywnościowych jak: margaryna, majonez, sosy sałatkowe, cukierki, czekolady, lody, wyroby ciastkarskie i wiele produktów piekarniczych, w tym pieczywo.
Podobnie jak inne substancje dodatkowe stosowane w żywności, emulgatory są objęte przepisami prawnymi UE, dotyczącymi oceny ich bezpieczeństwa, zastosowania i oznakowania. Do tej pory nie brano jednak pod uwagę wpływu emulgatorów oraz innych dodatków w żywności na mikrobiom, czyli bakterie zamieszkujące jelita. Flora bakteryjna jelit okazuje się być kluczowa w utrzymaniu zdrowia, jak również zapobieganiu otyłości.
Przeczytaj całość na PoTreningu: http://potreningu.pl/articles/4551/emulgatory-a-otylosc