linka2210 - DT i redukcja - powrót

Tetiszeri dziekuję, że czuwasz :)
29.02. DNT

01.03.
Trening B
1. plank max czas:
1:20/1:00
1:10/1:05
1:45/1:22
2. martwy ciąg z hantlami:
15x11kg/15x11kg
15x10 kg/15x11 kg
15x9 kg/15x9 kg
3. wykroki z hantlami:
15x6kg/15x7kg - zrobiłam wykroki w miejscu - nie chwiałam się, więc za drugim razem zwiększyłam obciążenie
15x6kg/ 15x6 kg
15x6kg/ 15x6kg
4. wiosłowanie hantelką:
15x8kg/15x9kg
15x8kg/15x8kg
15x8kg/15x8kg
5. wyciskanie hantli leżąc:
15x6kg/13x7kg
15x6kg/10x7kg
12x6kg/15x6kg
6. wyciskanie hantli stojąc:
15x5kg/10+3x6kg
15x5kg/15x5kg
15x5kg/13x5kg
7. uginanie przedramion:
15x5kg/10+1x6kg
11x6kg/13x5kg
13x6kg/15x5kg
8. wyciskanie francuskie stojąc:
15x6kg/15x7kg - jak poprzednio - jedną hantlę w obu rękach trzymałam, nie schodzi mi wtedy prawa ręka, jest równomiernie, tylko nie wiem czy tak mogę. Proszę o radę:)
15x6kg/15x6kg
15x3kg/15x3kg

Ogólnie po pierwszym obwodzie myślałam, że nie dam rady w drugim nic poprawić, ale jakoś poszło. Tylko nie robiłam w takiej kolejności, a schodziłam z obciążeniem od mc do najmniejszego - mam wrażenie, że dzięki temu zwiększyłam w drugim obwodzie w pozostałych ćwiczeniach. No i jak nie mogę dobić do 15 w drugim obwodzie, to i tak próbować w ten sposób jak to robię? Że zwiększam obciążenie, ale nie robię tych 15 powtórzeń? Bo generalnie jest już lepiej niż poprzednim razem.

No i jeszcze zrzuty posiłków:









Zmieniony przez - linka2210 w dniu 2016-03-01 22:00:38

No i złapałam przeziębienie od synka... Na razie ból gardła, łamanie w kościach, ogólnie osłabienie, czyli dziś treningu nie zrobię. Mam tylko pytanie o posiłki - zostawiać tyle samo kcal i makro, jeżeli pół dnia w łóżku przeleżałam i jutro pewnie też przeleżę?
Wczoraj 02.03 DNT, ale z Jillian coś poskakałam i zrzut z wczoraj - wiem, że nie powinnam owoców na wieczórm ale w dzienniku LuckyMe przecxytałam o plackach z kaszy jaglanej, a mialam taką ochotę na coś słodkiego, że stwierdziłam, ze lepiej zjeść te placki, niż inne słodkości :)
Dziś się ważyłam i mierzyłam, oczywiście na razie szału nie ma, waga 0,3 kg w dół, ale obwody w większości trochę w górę - za tydzień wrzucę tabelkę. No i posiłki z wczoraj: