Po dłuższej przerwie wróciłam na siłownie. Po wyeliminowaniu cukrów, ograniczeniu śmieciowego jedzenia i przy treningu siłowym dzielonym zeszłam z wagi ok. 9 kg w ok. 3 m-ce (tak tak waga nie najważniejsza, centymetry też ładnie zeszły. Jednak jeszcze długa droga przede mną do idealnej sylwetki.
Dlatego postanowiłam wziąć się za rozpisanie sobie diety redukcyjnej. I tu moja prośba. Potrzebuje oceny czy wszystko obliczyłam tak jak należy.
Wiek: 24 lata
waga:71,3 kg
wzrost 162 cm
trening siłowy: 3 x tyg. po ok. 90 min
trening aerobowy: 5 x tyg. po ok. 35 min
wzór, z którego korzystałam: TDEE=BMR+TEA+TEF+NEAT
BMR: (9,99 x 71,3) + (6,25 x 162) - (4,92 x 24) - 161 = 1445,707
TEA
trening siłowy
3 x 90 x 7 = (3 x (6% x 1890)) = 2230,2
2230,2 / 7 = 318,6
trening aerobowy
5 x 35 + 35 = 210
210 / 7 = 30
BMR + TEA = 1445,707 + 348,6 = 1794,307
NEAT = 400
TEF 10% x (BMR+TEA+NEAT)
1794,307 + 400 = 2194,307
2194,307 + 10% x 2194,307 = 2413,7377 ~ 2413,74
Na początku chcę obciąć kcal o 213,74 ( grosze dla łatwiejszego rachunku)
wtedy makro:
Białko 30%
Węgle 50%
Tłuszcze 20%
a więc:
Białko 660 kcal czyli 165 g
Węgle 1100 kcal czyli 275 g
Tłuszcze 440 kcal czyli 48,89 g
biorąc pod uwagę, że:
Białko 1 g = 4 kcal
Węgle 1 g= 4 kcal
Tłuszcze 1g = 9 kcal
Przy rozpisywaniu posiłków rozumiem, że BCAA jak i przedtreningówki należy uwzględnić w kaloryczności.
Czy ww. obliczenia są w porządku? czy może macie jakieś obiekcje?
Jestem otwarta na wszystkie sugestie
Z góry dziękuje!